aktualności
Sylwester w krajach naszych graczy
Cały świat świętował nadejście Nowego Roku ale są kraje, w których ta tradycja ma swój charakter. Opowiedziało nam o tym kilku z graczy Chelsea Londyn.
Kiedy nadchodzi północ, w naszej telewizji pokazuje się zegar z Madrytu w którym dzwony wybijają 12 razy. W czasie ich brzmienia jemy 12 winogron - to nie lada wyzwanie, aby zdążyć je przełknąć. Poza tym odbywa się wiele karnawałowych balów, na które ludzie przebierają się w różne kostiumy - mówi Cesar Azpilicueta.
W Rio De Janeiro mamy wielki pokaz sztucznych ogni, a w wielu miejscach kraju ludzie ubierają białe stroje, które winny przynieść pomyślność, pokój i powodzenie. Czasem idzie się na plażę i przeskakuje siedem fal oraz rzuca kwiaty na szczęście - opowiada o zwyczajach w Brazylii David Luiz.
Wszyscy czekamy do północy i odliczamy czas jak reszta świata. Ja sam lubię wówczas być z rodziną. W tym roku mam ja tu w Anglii, gdzie spędzamy wspólnie wigilię i Nowy Rok. Dla mnie to również czas na wspólną modlitwę i możliwość podziękowania Bogu za rzeczy, których doświadczyliśmy w ostatnim roku i życzyć sobie lepszych w kolejnym - dodaje obrońca Chelsea.
Jak mówią Branislav Ivanovic oraz Petr Cech, w ich krajach Sylwester to fajerwerki i imprezy, z tym, iż starsze osoby organizują je raczej w formie rodzinnych spotkań.
W Nigerii wszystko wygląda podobnie jak w Anglii. Dużo się je i pije. Ludzie wychodzą na party z przyjaciółmi i rodziną - relacjonuje John Obi Mikel.
Belgia? Wiele osób wybiera się na imprezy z pokazem sztucznych ogni, pije się też mnóstwo belgijskiego piwa - kwituje Eden Hazard.
W Holandii nie mamy tradycji 12 winogron czy czegoś podobnego, jednak mamy coś co nazywa się noworocznym Dive - ludzie udają się na plażę i skaczą do zimnej wody. Oczywiście nie każdy to robi, jednak jest to nasza swoista tradycja zwłaszcza tych, którzy żyją nad morzem - opowiada asystent Rafaela Beniteza, Boudewijn Zenden.
Portugalia? Święta upływają w rodzinnej atmosferze, a na Sylwestra wybieramy się na przyjęcia i imprezy czy to domówki, czy w jakieś miejsca z fajerwerkami a nawet do hoteli, aby tam spędzić z przyjaciółmi Nowy Rok. Zawsze można zostać w domu przed telewizorem. Pokazują tam większe miasta i imprezy, jakie są w nich organizowane. Ludzie wychodzą tez na ulicę, czekają na północ i otwierają szampany. Każdy się pozdrawia i życzy wzajemnie Szczęśliwego Nowego Roku - dodaje Paulo Ferreira.
Reklama:
Oceń tego newsa:
radon02.01.2013 15:50
Ciekawe, że chociaż w skrócie możemy poznać co się dzieje w państwach piłkarzy Chelsea.
Karko02.01.2013 15:42
To jest cudowny klimat, fajnie się dowiedzieć co tam się dzieje w innych krajach
dzik200802.01.2013 11:42
ciekawy artykuł
kacekboos02.01.2013 11:01
w RPA, a nie w nigerii. i nie kilkanaście, ale kilkadziesiąt. albo główka za mała albo przerost informacji Lamps90
Lamps9001.01.2013 23:55
" W Nigerii wszystko wygląda
podobnie jak w Anglii. Dużo się je
i pije. Ludzie wychodzą na party z
przyjaciółmi i rodziną -
relacjonuje John Obi Mikel." - tak Obi właśnie gdzieś słyszalem.że na takim pokazie w Nigerii zgineło kilkanascie ludzi...
surmi01.01.2013 22:59
no po przeczytaniu tego artykułu jestem trochę mądrzejszy o ciekawostki jak w niektórych krajach spędza się sylwestra
ashleycole301.01.2013 22:18
Dziwna tradycja to jedzenie winogron.
Arsenal nieźle balował, bo jeszcze nie doszli do siebie po sylwku ;d
kakuta4401.01.2013 21:30
W Holandii najlepiej zapala sobie pojda poplywac i gitara
GarGul01.01.2013 20:29
Romek mógłby coś o tym powiedzieć..
ferto01.01.2013 20:06
A ja spotkale sie ze znajomymi napilem sie tak ze jak wstalem o 13 to nie wiedzialem co sie wokol mnie dzieje i do tej pory nic jesc nie moge