aktualności
Cork: Nie będę celebrował gola
Przed dzisiejszym spotkaniem Southampton z Chelsea szczególną uwagę dziennikarzy przykuwa Jack Cork. Wszystko dzięki jego przeszłości w barwach 'The Blues'. Cytowaliśmy już jedną wypowiedź zawodnika 'Świętych', pora na jej drugą dawkę.
Chelsea miała ogromny wpływ na moje życie. Możliwość trenowania pod ręką Jose Mourinho, czy wspólne ćwiczenia z takimi graczami jak John Terry, Frank Lampard czy Ashley Cole - to było wspaniałe. Kochałem tam przebywać. W zespole młodzieży było wielu dobrych piłkarzy, ale po wygraniu Premier League do klubu wpłynął zastrzyk pieniędzy i wiedzieliśmy, że trudno będzie nam przebić się do pierwszego zespołu - wspomina Jack Cork.
Niektórzy mieli swoją szansę, innym nie było to dane. Ja grałem przez pół sezonu w zespole rezerw i wiedziałem, że pora stamtąd uciekać. Absolutnie nie jestem tym faktem zgorzkniały, nie żałuję niczego, co mnie łączyło z Chelsea.
Jesli uda mi się strzelić dziś bramkę, nie będę jej świętować, choć zobaczymy. Jeśli będę celebrował gola, nie zrobię tego z braku szacunku dla Chelsea, po prostu będzie to kwestia radości w danej chwili - dodaje Jack Cork.
Co ciekawe, ojciec piłkarza Alan ma w swoim dorobku zwycięstwo FA Cup. Miało to miejsce w 1988 roku, kiedy jego Wimbledon pokonał Liverpool.
Mam dosyć przypominania tego faktu. W moim salonie pod telewizorem znajduje się płyta DVD z tego meczu - nie wiem kto ją tam umieścił, pewnie mój ojciec. Mimo wszystko dobrze jest mieć w rodzinie kogoś, kto zasmakował zwycięstwa w tym pucharze.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi06.01.2013 10:26
fajnie że nie chciał ale też w meczu nie miał raczej okazji do wogóle strzelenia gola no cóż ale ma przed sobą jeszcze 2 mecze w Premier League więc kto wie
Lamps9006.01.2013 00:34
to się chłopaczyna nacelebrowała...
ferto05.01.2013 18:58
Najpierw trzeba strzelic aby celebrowac mowil tak jak by byl pewny ze trafi
Czempiondawid0805.01.2013 18:37
nie udało mu się strzelić , szkoda .
AndrzejDrogba05.01.2013 14:44
Bez urazy ludzie, ale większość waszych komentarzy niestety ukazuje poziom intelektualny fanów CHELSEA... Zachowujecie sie jak sezonowcy Barcy. Na pewno WIĘKSZOŚĆ z was nawet nie pamięta jak Cork grał w CHELSEA, a jeśli już tak to komentarze typu 'tak, to jest niesamowity młodzik, przyszłość CFC' były na miejscu kiedyś. Trochę szacunku i życzę chłopakowi żeby dzisiaj strzelił (oczywisice jakąś bramke honorowa, nic wiecej) Jeszcze gdzieś niżej widziałem beszty na SWP... Serio ogarnijcie sie bo to jest tragiczne. Pozdrawiam prawdziwych fanów CFC, tych niżej niestety trudno takimi nazwać.
kakuta4405.01.2013 14:05
TAKICH zawodnikow poprostu trzeba szanowac a gdy Wright Philips nie celebrowal gola az mi sie łezka w oku zakreciła.
ashleycole305.01.2013 13:33
Heh, jakbym słyszał Torresa ^^
Thetank05.01.2013 13:13
hah spoko, powodzenia
FrankiFan05.01.2013 13:12
nie bedzie czego celebrowac wygramy do zera.
dzik200805.01.2013 12:47
Najpierw trzeba strzelić gola to że w ostatnim meczu niespodziewanie strzelił były gracz Chelsea nie oznacza że teraz też tak będzie