Guardiola potwierdza powrót do trenerki

Pep Guardiola publicznie zadeklarował swoją gotowość do powrotu do zawodu trenera. Teraz zagadką pozostaje, gdzie trafi były szkoleniowiec Barcelony. Sam Hiszpan nie zamierza ułatwiać nam zadania i zdradzać swoich preferencji.

Po czterech latach prowadzenia Katalońskiego klubu, Guardiola pół roku temu postanowił wziąć sobie rok urlopu i wygląda na to, że trzyma się swojego scenariusza, który zakładał powrót do futbolu najbliższego lata. Gdzie mógłby trafić? Lista klubów jest spora, ale najmocniej mówi się o Chelsea, Manchesterze United a nawet Bayernie.

Tak, chciałbym wrócić po roku przerwy do zawodu, nie chcę jednak dawać na ten temat bardziej szczegółowych informacji. Nie ma zespołu, z którym jestem umówiony, ale chcę znów być trenerem. Powrót do objęcia jakiegoś zespołu to decyzja, jaką już podjąłem, jednak nie zapadła jeszcze druga - w którym klubie się znajdę - powiedział 41-latek na konferencji prasowej gali FIFA Ballon d'Or.

Pytany o Bayern, Hiszpan odpowiedział, że rozmawianie o jakimkolwiek klubie, który ma obecnie własnego trenera zakrawa na brak dla niego szacunku. Przy okazji Guardiola odsunął od siebie możliwość objęcia szkoleniem reprezentacji Brazylii, której selekcjonerem jest Luiz Felipe Scolari.

Myśle, że ich zespołem powinien kierować Brazylijczyk. Scolari to jeden z wielu menadżerów światowej klasy, jakich w Brazylii jest wielu.