aktualności
Grant: Kiepska murawa, dobre zwycięstwo
Po zwycięstwie nad zespołem Wigan Avram Grant szeroko się uśmiechał. Podkreślił ciężką grę na fatalnej murawie i pochwalił Nicolasa Anelkę, który wczoraj zdobył pierwszego gola w koszulce The Blues.
Mimo stanu murawy zagraliśmy naszą piłkę. Przestawiliśmy się na krótkie podania i grę z pierwszej piłki, jednak boisko nam na to nie pozwalało. Mamy mały skład więc żyjmy z meczu na mecz. Najważniejsze, to aby przywozić wygrane, choć niemożliwą jest rzeczą aby wygrywać wszystko. Ten wynik pokazuje, że moi zawodnicy poszli w dobrym kierunku przez ostatnie trzy miesiące, mają dobrego ducha i chcą stale wygrywać - mówił po meczu Grant.
Anelka zaliczył dziś bramke i asystę i grał bardzo dobrze. To sprawdzony napastnik i wiadomo że zawsze zagra na swoim poziomie. Ma na swoim koncie wiele bramek i jestem pewien że dołoży do tego te zdobyte w Chelsea. Obecnie to jedyny napastnik, jaki jest dostępny w zespole - chwalił nowego napastnika trener.
Avram Grant jak narzekał na brak napastników, tak skwitował nadmiar piłkarzy na lewej obronie:
Mam w zespole dwóch najlepszych lewych obrońców w Anglii. Czasem, kiedy gra Ashley nie mogę wziąć do kadry Bridge'a.
Na ławce rezerwowych nie sadzam wielu obrońców. Nasz skład jest obecnie mały, stąd wolę mieć w obwodzie Ben-Haima czy Ferreirę, bo potrafią grać na więcej niż jednej pozycji.
Szkoleniowiec odniósł się też do starcia Makelele z Brownem, po którym konieczna była pomoc medyków dla naszego gracza. Brown bez piłki uderzył Francuza łokciem w twarz, co wywołało wielkie poruszenie na ławkach trenerskich:
Nie wydaje mi się, żeby Brown zrobił to specjalnie, jednak faktem jest że Maka wrócił po operacji i miesiącu pauzy, więc sędzia powinien zareagować, tymczasem nie sięgnął do gwizdka. Arbiter wiedząc, że zawodnik miał kontuzję głowy, powinien natychmiast przerwać mecz.
Reklama:
Oceń tego newsa: