aktualności
Były asystent trenerów Chelsea pobawił się w spekulacje na temat tego, kto w przyszłym sezonie poprowadzi zespół 'The Blues'. Sam Ray Wilkins, który namawia Abramowicza do zatrudnienia Gusa Poyeta zauważa równocześnie pogorszenie relacji kibiców z klubem na co wpływa polityka włodarzy ze Stamford Bridge...
Każdy menadżer, który przyjmuje pracę w Chelsea doskonale wie, na co się decyduje. Otrzyma ogromną pensję, ale rozumie także, że w każdej chwili może zostać zwolniony. Być może decyzja Guardioli, który nie chciał być w takiej sytuacji była słuszna? - zastanawia się Ray Wilkins, nawiązując do oficjalnego komunikatu o związaniu się byłego trenera Barcelony z Bayernem.
Byłem zaskoczony, kiedy ponad rok temu Pan Abramowicz zrezygnował z usług Carlo Ancelottiego po tym, jak wcześniej zdobył dla klubu dublet. Podobny szok spotkał mnie gdy ze stanowiska poleciał zdobywca Ligi Mistrzów, Roberto Di Matteo. Właściciel Chelsea nie waha się ani minuty - jeśli uważa, że nadchodzi czas na zmiany, nie wysyła nawet ostrzeżenia. W moim przypadku było to dosłownie 'crash, bang i już cię nie ma'. To właśnie sposób, w jaki się tam pracuje.
Kiedy pomyślisz o pieniądzach, jakie włożył Abramowicz w klub, to oczywiście ma on do tego pełne prawo. Gdybym ja włożył w cokolwiek taką górę pieniędzy, niewielu ludzi mogłoby mi powiedzieć co mam robić - twierdzi obecny komentator sportowy.
Nikt nie wie, co zrobi Roman. Zauważcie, że Chelsea co roku zmienia trenera, ale też co roku coś wygrywa, kto więc powie, że Abramowicz nie ma racji?
56-latek uważa jednak, że tak autorytarne podejście do skutkuje tym, że najlepsi szkoleniowcy kilkukrotnie przemyśla propozycję ze strony Chelsea przed podjęciem pracy na Stamford Bridge.
Podobnie jak i kibice, chciałbym zobaczyć z powrotem w tym zespole Jose Mourinho. Premier League potrzebuje takich charakterów, jaki ma on, to wielki człowiek do wielkich zadań. Mimo wszystko uważam, że jest zbyt wiele zaszłości między nim a Abramowiczem.
Według Raya Wilkinsa idealnym kandydatem na zastąpienie Rafaela Beniteza byłby były piłkarz Chelsea, Gus Poyet, który obecnie prowadzi Brighton. Urugwajczyk podczas swojej gry na Stamford Bridge zdobył 36 goli w 105 meczach.
Gdybym był na miejscu Abramowicza, zatrudniłbym Poyeta. To młody szkoleniowiec z własnymi pomysłami. To typ faceta, który sprawdziłby się w zarządzaniu takim zespołem. Zna klub od podszewki ze swojego okresu gry a kibice wciąż go kochają.
Oczywiście to byłaby ogromna decyzja. Kiedy zatrudniano Villasa Boasa miał tylko 34 lata, Gus ma 45, ale zna oczekiwania Chelsea. Do zarządzana takim klubem potrzebna jest wielka osobowość, ale taką ma Poyet. On zdobył praktykę w niższych ligach, czas aby przeszedł na wyższy poziom.
Były asystent szkoleniowców CFC rozbija przy okazji mit, jakoby o transferach w głównej mierze decydował sam Abramowicz.
Kiedy byłem w szatbie szkoleniowym Chelsea, zawsze to trener wybierał piłkarzy do kupna. Wiem, że Carlo z pewnością chciał pozyskać Fernando Torresa i Davida Luiza, więc Abramowicz po prostu dał mu na to pieniądze. Nie wiem, czy ta sytuacja obecnie nadal obowiązuje, ponieważ ostatnio wyraźnie dochodzi w klubie do zmiany filozofii.
Co ciekawe, choć Rafael Benitez ma tylko status tymczasowego szkoleniowca, to Wilkins uważa, że Hiszpan ma szansę pozostać na Stamford Bridge na dłużej, zwłaszcza jeśli utrzyma Chelsea w pierwszej trójce Premier League i podeprze to jakimś pucharem.
Stosunek kibiców do Rafy jest bardzo mroźny, co nie pomaga młodszym piłkarzom. Każda decyzja Beniteza jest kwestionowana, ale on powinien dostać szansę od fanów. To nie jego wina, że zaproponowano mu te pracę, on wcale o nią nie zabiegał.
Atmosfera w chwili obecnej nie jest ani odrobinę lepsza niż wówczas, kiedy dostał tę nominację, a to ma wpływ na piłkarzy. Każdemu grałoby się trudniej w takich okolicznościach. Jeśli coś idzie źle, zaufanie szybko odpływa. Temu zespołowi brakuje cech przywódczych, kiedy brakuje w nim bez Johna Terry'ego. Jego powrót do gry będzie wielką pomocą - twierdzi były piłkarz i trener londyńczyków.
Jeśli Rafa wygra trofeum i zakończy Premier League na trzecim miejscu, to powinien mieć szansę na zachowanie tej pracy.
Ray Wilkins krytykuje natomiast postawę Romana Abramowicza w stosunku do piłkarzy - weteranów: Franka Lamparda i Ashley'a Cole'a, z którymi klub nie chce przedłużyć wygasających kontraktów.
Chelsea skupia się obecnie na sprowadzaniu młodszych graczy, ale nie zgadzam się z taką polityką, która jednocześnie wyklucza weteranów. Nie możesz po prostu wyrzucić takich ludzi. Kiedy widzę, jak Alex Ferguson mówi o przedłużeniu umowy 39-letniego Giggsa, to naprawdę nie wiem czemu Chelsea wypuszcza Lamparda.
Frank ma podobny apetyt do Ryana i ten sam poziom sprawności. Tak, nie rozegra może w sezonie 50 spotkań, jednak jeśli wystąpi w 35 i zdobędzie 15 goli, to nie ma w Chelsea pomocnika, który miałby podobne statystyki.
Ashley Cole to z kolei dla mnie obok Bainesa i Jordi Alby najlepszy lewy obrońca na świecie. Wciąż gra dobrze i ma wiele do zaoferowania, ale widać nie znajduje się w planach Chelsea. Obawiam się, że za rok w podobnym tonie będziemy mówili o Johnie Terrym - zżyma się Ray Wilkins.
Ludzie twierdzą, że szatnia Chelsea ma zbyt duży wpływ na klub, ale tam są po prostu wielcy zawodnicy którzy nie mogą po prostu nie powiedzieć co myślą. Ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje zespół jest zawodnik, którego nie interesuje to, czy zagra czy nie, wzruszy ramionami i na weekend uda się do domu do Portugalii czy gdziekolwiek indziej.
Sprawa powoływań i odwoływań kolejnych trenerów oraz polityka w kontekście klubowych legend nie wpływa korzystnie na stosunki klubu z kibicami. Ich rolę widać szczególnie obecnie, kiedy wyrażają swój sprzeciw przeciwko Rafie Benitezowi.
Nie myślę, aby kibice obrócili się przeciwko Abramowiczowi. Oczywiście atmosfera nie jest taka, jaka być powinna, ale Abramowicz jednocześnie wysyła w stronę fanów sporo uśmiechów. Trenerzy nadal będą chcieli przychodzić do Chelsea, ponieważ z tak wielkimi piłkarzami, jacy tu są mają po prostu szansę na wygranie trofeów. Tak, będą wiedzieć, że nie zagrzeją zbyt długo miejsca, ale magnesem tej pracy są zwycięstwa.
Kibice Chelsea nie są zbyt wyrozumiali, ale muszą zrozumieć, że powinni stanąć za trenerem niezależnie od tego kim on jest. Rafa to doświadczony menadżer który ma możliwość pchnięcia zespołu do przodu, tymczasem wszystko sprowadzane jest do okresu, kiedy prowadził Liverpool i co powiedział wówczas na temat Chelsea - ciągnie Wilkins.
Byłem w środę na zremisowanym 2:2 meczu z Southampton. Atmosfera była napięta a to z pewnością nie pomaga drużynie. Młodzi zawodnicy, jacy przyszli do klubu skuszeni grą w szeregach mistrza Europy spodziewali się dobrego przyjęcia, tymczasem od razu dotknęli mroźnej atmosfery. Teraz, w połowie stycznia chyba każdy jest rozczarowany odpadnięciem z Ligi Mistrzów i praktycznym brakiem szans na wygraną w lidze.
W przeszłości może Abramowicz faktycznie przejmował się opiniami kibiców, choć koniec końców i tak zawsze podejmował swoją decyzję według swojego uznania. W środę wieczorem na stadionie widziałem najmniej ludzi od kiedy pamiętam - kto wie, może kibice zaczęli głosować nogami? - kończy Ray Wilkins.
Reklama:
Podziel sie na MySpace!Oceń tego newsa:
Karko20.01.2013 13:11
Od momentu wyrzucenia Raya, wszystko zaczęło się walić..
On się na tym zna jak nikt inny, chciałbym go na trenera, ale z tym zarządem i ROMKIEM nie ma szans na to..
Wywiad świetny, poruszający nasz główny problem.
RAY 4ever BLUE!
surmi19.01.2013 10:49
świetny wywiad z Willkinsem ! nie ukrywam tak jak on byłem zaskoczony zwolnieniami takich trenerów jak Di Matteo czy Ancelotti ! a nawet dodał bym tu Murinho nie niestety w Chelsea następuje rotacja trenerów która jest dobra ... ale co 3 bądź 4 sezony nie co pół ...
MATAdor18.01.2013 17:54
Świetny wywiad, 100% racji. Jak ja bym chciał, by Ray wrócił do Chelsea jako asystent, a kto wie, może nawet jako pierwszy menedżer? Z pewnością na swoim fachu zna się jak mało kto, ale czy Abramowicz wraz z zarządem biorą go w ogóle pod uwagę, nie mówiąc już o Benitezie, który przyjął totalnego żółtodzioba, Zendena.
ashleycole318.01.2013 12:17
''Wiem, że Carlo z pewnością chciał pozyskać Fernando Torresa...'' - myślałem, że Ancelotti wolał Aguero od naszego strikera.
dzik200818.01.2013 11:58
Ciekawy artykuł ostatnie zdj najlepsze
Lamps9018.01.2013 11:11
no tak dobrze gada.Pep wie jakie jest ciśnienie Abramowicha na wyniki,u nas trenerzy pracują pod presją,aw Bayernie napewno Go nie zwolnią jak przegra kilka spotkań z rzędu.
radon18.01.2013 10:25
Bardzo ciekawy wywiad z byłym asystentem Ancelottiego. Trochę zadziwił mnie człowiek jakiego wskazał na trenera Chelsea, Ray Wilkins. Jednak sądzę, że Anglik mógł zauważyć, że ten człowiek mimo, iż nie osiągał jeszcze wielkich sukcesów jako trener jest dobrym fachowcem.
OrioN18.01.2013 10:17
patrzac na to co sie dzieje w Chelsea JM musialby byc idiota zeby tutaj wrocic wiec moim zdaniem nie ma najmniejszych szans na jego powrot tym bardziej ze podobno roman nie kwapi sie do jego sprowadzenia
krzychu260318.01.2013 09:20
Nie ma szans, aby Joshe wrocil do Chelsea.
Moim zdaniem najlepszym kandydatem bylby Jurgen Klopp. On by sobie w Chelsea poradzil. Moyes tez nie bylby najgorszym wyborem, a nawet gdyby zostal Benitez, to tez wielkiej katastrofy by nie bylo (o ile porozumie sie z kibicami).
1.
Manchester City
32
73
2.
Arsenal
32
71
3.
Liverpool
32
71
4.
Aston Villa
33
63
5.
Tottenham
32
60
6.
Newcastle United
33
51
7.
Manchester Utd
31
49
8.
West Ham United
33
48
9.
Chelsea
31
47
10.
Brighton & Hove Albion
32
44
reklama
oddzialka
chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia
Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City
ostatnio na forum
-
Alternatywne sposoby oglądania meczów: SOPCAST + ACE STREAM
19.05.2021 12:46 michaelpierce -
Koszulki Chelsea w b. dobrym stanie! tanio
03.05.2021 18:50 ynahdarcy93 -
Transfery - temat zbiorczy
02.03.2021 20:41 Arjen -
Strona ChelseaLive.pl
02.03.2021 20:32 Arjen -
Na przegladarke :)
04.02.2021 11:02 Stefansss
