aktualności
Moses bohaterem meczu z Etiopią
Victor Moses wykorzystując dwa rzuty karne w końcówce spotkania Nigerii z Etiopią zapewnił swojej reprezentacji awans do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki. Były to niezwykle ważne trafienia, bowiem przez 80 minut obu spotkań o awansie do dalszej fazy gier decydował ranking fair play, który Nigeria miała gorszy od obecnego Mistrza Afryki. Ostatecznie Zambia remisując z Burkiną Faso odpadła z turnieju.
Przed ostatnią serią gier fazy grupowej to Burkina Faso przewodziła grupie C afrykańskiego czempionatu. Burkina Faso mierząca się dziś z obrońcą tytułu, Zambią, która prowadziła korespondencyjny pojedynek z faworyzowaną Nigerią.
Trudno powiedzieć, by któreś z rozgrywanych dziś spotkań porywało widzów wieloma akcjami ofensywnymi, a wręcz najciekawsze zdawały się być wszelkie obliczenia i analizy kolejnych punktów regulaminu przesądzających o awansie do najlepszej ósemki turnieju.
Jeszcze bowiem po 80 minutach obu gier decydującym w tej korespondencyjnej batalii był tzw. współczynnik fair play uwzględniający ilość kartek obejrzanych przez graczy obu ekip w fazie grupowej, w którym gorsze były popularne Super Orły. Nigeryjczykom udało się przechylić szalę awansu na swoją korzyść dopiero dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, gdy faulowany w polu karnym był szarżujący Victor Moses. Gracz Chelsea pewnie wykorzystał jedenastkę znacznie przybliżając swój zespół do upragnionej promocji.
Wówczas jeszcze 'tylko' przybliżając, ostatecznie jednak kilka minut później stawiając niezmazywalną na tym awansie pieczęć. Znów faulowany Moses wywalczył rzut karny i znów sam dopełnił napastnik formalności - tym razem już mając naprzeciw siebie obrońcę w bluzie bramkarskiej, po tym jak z drugą żółtą kartką wyleciał Sisay.
Zambia w swoim meczu przeciwko Burkinie Faso rywalizowała już tylko z bezpośrednim rywalem, którego to kosztem mogła przedłużyć swój udział w turnieju. Fatalne jednak boisko w połączeniu z brakiem pomysłu na grę nie pozwoliło jednak zdobyć tak mocno wyczekiwanej bramki.
Zambia, po bardzo przeciętnym widowisku 'tylko' zremisowała z Burkiną Faso i to Ogiery przed Nigeryjskimi Orłami awansowały do 1/4 finału Pucharu Narodów Afryki 2013.
Etiopia - Nigeria 0:2 (0:0)
0:1 Moses (k.) 80'
0:2 Moses (k.) 90'
Reklama:
Oceń tego newsa:
miniol1130.01.2013 19:33
Szkoda że Nigeia gra teraz z WKS.
Marti61530.01.2013 16:51
Brawo dla Victora i liczę na to , że może powalczy o tytuł króla strzelców i wraz z Nigerią zdobędzie Puchar .
emek30.01.2013 13:29
Brawo!
surmi30.01.2013 13:21
gdy zobaczyłem Mosesa strzelającego w ten sposób karnego jeszcze z 11 na plecach zaraz przypomniał mi się Tito w finale LM a wam ?
ColeowyZelek30.01.2013 11:06
Idzie na Króla strzelców
Lamps9029.01.2013 23:27
super Victor :-) tylko tak trzymac :-O
la9ninita29.01.2013 22:48
Powiem szczerze, że nie mam możliwości oglądania tych rozgrywek. Ale w ostatni piątek widziałam pierwszą połowę spotkania Nigeria - Zambia. Jedyne co pamiętam to szarżującego Mosesa i niewykorzystaną jedenastkę Johna Obi Mikela.
ashleycole329.01.2013 22:43
Fajnie, że Moses zapewnił awans swojej reprezentacji. Szkoda, że ja prawie cały mecz przespałem, taki był emocjonujący. Ogólnie Nigeria nie gra zbyt porywająco na PNA...
Jedyne co pamiętam, to właśnie karne Mosesa i wejście Musy i jego próby dryblingów, które kończyły sie wywalaniem sie Nigeryjczyka.
A, i jeszcze chyba 2 główki Omeruo i jeden jego strzał nogą - wszystkie sytuacje po wrzutkach Mosesa z rożnego.
SuperFrank29.01.2013 21:45
Brawo Victor! Można sie cieszyć ale bardziej to teraz by się przydał nam a póki Nigeria nie odpadnie to możemy o tym pomarzyć.Wraz z Mikelem bardzo by się teraz przydali ale trzeba radzić sobie bez nich.
Szymek55729.01.2013 21:41
Fajnie,ale lepiej by było jak Moses będzie strzelał z normalych akcji Ale i tak dobrze. Moses będzie kiedyś Jednym z najlepszych napastników,jestem przekonany że się spłaci