Benitez: Brakuje mi okresu przedsezonowego

Porównując pracę w Liverpoolu i Chelsea, Rafael Benitez zauważył, że największa różnica jest fakt, iż na Stamford Bridge nie miał okazji popracować z zespołem w okresie przedsezonowym.

Hiszpan przejął londyński zespół z rąk Roberto Di Matteo w listopadzie ubiegłego roku. Jego sytuacja w Liverpoolu była zgoła inna, bowiem przychodził tam przed sezonem w 2004 roku.

Tak, to wielka różnica. Przyjście do Liverpoolu było dla mnie przenosinami do nowego kraju, ale główną różnica było to, iż miałem do dyspozycji przedsezonowy okres. Właśnie wówczas pracujesz nad pewnymi rzeczami i nie musisz później grac co tydzień w tym samym stylu - mówi Rafael Benitez.

Mieliśmy 20-21 meczów. Trudno jest trenować zawodników kiedy za kilka dni muszą rozegrać spotkanie. Kiedy dysponujesz czasem, możesz robić inne rzeczy. Kiedy w okresie przygotowawczym rozgrywasz towarzyskie spotkania, to sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Kiedy zdecydowałem się przejąć Chelsea, wiedziałem, jakie będzie wyzwanie. Staramy się robić wszystko jak najlepiej. Z różnych powodów nie mam do dyspozycji wszystkich piłkarzy - kontuzje, wyjazdy na PNA, zawieszenia. Nie mam wielu możliwości, aby zmienić ten stan rzeczy w trakcie przygotowań do meczu czy w samym spotkaniu. Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach będę miał już wszystkich piłkarzy - kończy trener.