aktualności
Ferguson nie stroni od ironii
Trener Manchesteru United - Sir Alex Ferguson trzyma kciuki za to, aby reprezentacje Afryki mające w swoich szeregach przedstawicieli z Premiership, doszły do jak najwyższego etapu w rozgrywanym PNA. Dlaczego ? Aby możliwie najdłużej osłabic rywali Premier League.
Z drużyny Arsene'a Wengera udział biorą Kolo Toure i Emmanuel Eboue. Obaj są reprezentantami Wybrzeża Kości Słoniowej, podobnie jak gracze Chelsea - Didier Drogba i Salomon Kalou. Oprócz tej dwójki zawodników prowadzonych przez Avrama Granta jest jeszcze Michael Essien, który reprezentuje gospodarzy, czyli Ghanę, a także John Obi Mikel, pomocnik rodem z Nigerii.
Mam nadzieję, że sporo z tych zawodników zagra w finale 10 lutego. Chciałbym, ,żeby Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana spotkały się w finale, bo to spowoduje, że zawodnicy Chelsea i Arsenalu będą musieli pozostać w Afryce - bez ogródek stwierdził Ferguson.
Wenger i Grant wiedzą bardzo dobrze, że właśnie na to liczę. Ja powiem więcej. Liczę nawet, że to nie będzie zwykły finał. Mam nadzieję, że będzie dogrywka, rzuty karne, a może nawet i powtórka finału - zakończył ironicznie boss United.
Reklama:
Oceń tego newsa: