aktualności
M'Boro vs Chelsea 0:2
Chelsea po bramkach Fernando Torresa (? albo Ramiresa) i Victora Mosesa pokonuje Middlesbrough na ich stadionie i pewnie awansuje do ćwierćfinału FA Cup. Naszym rywalem w najbliższym meczu będzie Manchester United, a spotkanie rozegrane zostanie na Old Trafford.
Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 8 minucie. Ramires po dobrym dryblingu podał do Ferreiry, który wyłożył piłkę na 5 metr, ale nikt nie zamknął centry Portugalczyka.
2 minuty później Oscar wypatrzył dobrze ustawionego Torresa, a El Nino zagrał dobre podanie wzdłuż bramki. Niestety Benayoun był w tej sytuacji odrobinę spóźniony i nie wykończył akcji Hiszpana.
Nie minęło 60 sekund a sam na sam z Cechem wyszedł McDonald, ale był na minimalnym spalonym i arbiter słusznie przerwał grę.
Przez kolejne kilkanaście minut gry było stosunkowo spokojnie. Dopiero w 25 minucie McDonald oddał groźny strzał, ale na nasze szczęście obok bramki.
W 36 minucie gospodarze przeprowadzili pierwszą zmianę - za Bikey'a wszedł Hines. 3 minuty później groźnie uderzał Haroun, ale Cech do spółki z Terry'm szybko zażegnali niebezpieczeństwo.
Arbiter doliczył 2 minuty, po których zakończył pierwszą część meczu. Średni mecz, nudna gra i w zasadzie to wszystko.
Na drugą połowę obydwa zespoły wyszły bez zmian. Minęło zaledwie 5 minut, a Chelsea już prowadziła. Ładne dośrodkowanie do Benyouna, ten z lekkimi kłopotami przyjmuję piłkę w polu karnym i zagrywa przez '16' do Ramiresa. Ten bez namysłu huknął ba bramkę rywala, a piłka po drodze odbijając się od pleców Fernando Torresa wpadła do bramki Boro.
Nie wiadomo do końca komu przypisać bramkę. Choć niektórzy absolutnie przekonani, że gol należy się Ramiresowi, to nie wiadomo, czy bez odbicia się footballówki od Torresa wpadłaby ona do siatki. Prawdopodobnie sprawę rozstrzygnie specjalna komisja, która rozpatruje tego typu sytuację.
Przez kolejne kilka minut Boro starało się szybko wyrównać, ale 3-krotnie nadziało się na kontry Niebieskich. Niestety żadna z nich nie zakończyła się 2 bramką.
W 58 minucie obrońca Chelsea zagrał dobre podanie górą do Torresa, Dzieciak z lekkimi problemami przyjął piłkę i uderzył na bramkę - minimalnie nad poprzeczką.
Chwilę później Hazard zmienił Benayouna, a Miller zastąpił Maina. W 63 minucie oglądaliśmy ładną kontre Chelsea - Torres, Hazard i Moses próbowali oszukać defensywę gospodarzy, ale efektu w postaci bramki dalej nie było.
W 69 minucie Boro mogło wyrównać, ale w ostatniej chwili ofiarna interwencja wślizgiem Nathana Ake zapobiegła niebezpieczeństwu.
W 72 minucie Hazard z Mosesem rozklepali obronę Middlesbrough - po kapitalnej dwójkowej akcji Bel wystawił piłkę Mosesowi, a ten tylko dostawił nogę i było już 2:0 dla Chelsea.
W 75 minucie Torres ładnie zgrał piłkę do Oscara, ten chwilę ją przetrzymał i oddał trudny do obrony dla bramkarza strzał, jednak minimalnie obok słupka.
Chwilę potem Mosesa zastąpił Luiz, a po minucie Zemmama wszedł w miejsce Carayola. W 80 minucie Oscara zmienił Marko Marin.
W 84 minucie Boro powinno zdobyć kontaktową bramkę, ale w sytuacji sam na sam z Cechem Miller uderzył ponad bramką.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Chelsea awansuje do kolejnej rundy FA Cup. Kolejny mecz już 10 marca, a naszym rywalem będzie Manchester United.
Middlesbrought - Chelsea 0:2 (0:0)
Torres 51 (?), Moses 72
Reklama:
Oceń tego newsa:
elderty03.03.2013 09:29
Nie jest źle, najpierw Midlesbrough teraz WBA, oby tak dalej^^
marcinkoral199801.03.2013 15:17
cieszy zwyciestwo teraz czas na WBA
WicioCFC28.02.2013 22:00
Znów gra w kratę, przegrana, wygrana i tak w kółko macieju.
cfctop28.02.2013 17:43
bo redaktor to fanboy
Aguleczek9428.02.2013 15:53
Gola strzelił Ramires. W oficjalnym typerze Chelsea to on jest podany jako strzelec tej bramki.
Roberrcik28.02.2013 15:43
Na stronie FA jest wyraźnie napisane, że bramkę strzelił Ramires, w ogóle to jest dziwne, że są jakieś wątpliwości co do strzelca, redaktor się nie popisał w ogóle
Rambo140428.02.2013 15:34
To rami sdtrzelił gola niech sobie torres sam strzeli gola a nie zabieraz innym
lopez28.02.2013 14:12
Już nie ułatwiajcie zadania temu pajacowi Torresowi. Bramkę strzelił Ramires.
Karko28.02.2013 13:01
Dobrze, że wygraliśmy.
Liczę, że się w końcu podniesiemy
Kobiel628.02.2013 10:56
Grą nie powalaliśmy na kolana - zresztą w ostatnim czasie w naszym przypadku to jest już tradycja. Cieszy, że chociaż w tak słabym meczu, potrafiliśmy zdobyć te dwie bramki. Piękny strzał Ramiresa, piękna akcja Hazarda i Oscara zakończona golem Mosesa.
Błagam, zacznijcie pisać zapowiedzi i opisy meczów profesjonalnie, bo patrząc na polskie strony MU, Arsenalu czy Liverpoolu to jest jakaś przepaść. Literówki, opis drugiej bramki to śmiech na sali. Aha i jeszcze jedno - nie dość, że dajecie w zapowiedzi duże zdjęcie Middlesbrough, to i tak piszecie swoje Middlesborough, no ludzie do jasnej cholery... ileż można?