Benitez: Dobra zaliczka

Choć Chelsea zdobyła trzy gole w meczu z Rubinem, to jednak nie utrzymała czystego konta. Rzut karny podyktowany dla rosyjskiej drużyny zepsuł nieco humor Rafaelowi Benitezowi, który określił decyzję sędziego za zbyt surową.

Czuję się szczęśliwy, jednak nie w 100 procentach, ponieważ straciliśmy bramkę kiedy kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Szkoda, ponieważ graliśmy z luzem, a to pozwoliło rywalom na zdobycie bramki - mówi Rafael Benitez.

Decyzja w sprawie karnego była surowa, ale taki był arbitraż sędziego, my musieliśmy po tym zdobyć trzeciego gola. Zrobiliśmy to i mieliśmy szanse na czwarta bramkę.

Jestem zadowolony z wygranej, a także z gry Fernando. On zawsze ciężko trenuje i pracuje dla zespołu, więc cieszę się nie tylko z jego bramek, ale również z tego, że pomaga drużynie. Nigdy nie miałem wątpliwości co do jego etyki pracy. Jego ruch po boisku, dotknięcia piłki, podania - to wszystko wyglądało lepiej dzięki zaufaniu, jakie dziś zyskał. On musiał zdobyć bramkę, ponieważ na każdej konferencji prasowej pytania o to wciąż się powtarzały.

W dzisiejszej jedenastce zaszło aż sześć zmian w porównaniu do wyjściowego składu na Manchester United.

To nie przypadek, że robię takie a nie inne rzeczy. Obecność w jedenastce zależy od samych piłkarzy. To ja oceniam ich świeżość i pozycje, na jakich grają. Właśnie to decyduje o moim wyborze. Musimy rotować składem.

Rubin ma w swoim zespole kilku dobrych piłkarzy, których znamy a najważniejsze w rewanżu będzie znów wyłączenie ich z gry. Oni potrzebują dwóch goli przy zachowaniu czystego konta, ale my mamy pewność, że stać nas na zdobycie bramki w Moskwie - mówi o rewanżu Benitez.

Zagraliśmy dziś dobry mecz, ale też pozwoliliśmy im na kontry, w czym są bardzo dobrzy. Torres zrobił wszystko co tylko mógł. W rewanżu zmienimy swoją taktykę - nie mamy wyboru. Rubin z pewnością będzie atakował, więc będzie to trudniejsze, ale mamy odpowiednia jakość - kończy Hiszpan.