Benitez: Musimy podjąć ryzyko

Po zapewnieniu sobie w czwartek miejsca w półfinałach Ligi Europy, Chelsea przeskakuje do FA Cup, w ramach którego już jutro zagra półfinał z Manchesterem City. Rafael Benitez wzywa swój zespół do mocnej końcówki sezonu.

Mecz z Citizens będzie dla londyńczyków 58 spotkaniem w tych rozgrywkach a skład jedenastki CFC w porównaniu do tej jaka zagrała z Rubinem z pewnością będzie mocno zmieniony.

Wiemy, gdzie się obecnie znajdujemy. To półfinał Pucharu Anglii a gramy jeszcze w półfinale Ligi Europy, jesteśmy trzeci w tabeli Premier League. Obywatele mają trochę przewagi nad nami ale jestem pewny, że w swojej drużynie również znajdę kilku wypoczętych piłkarzy - rozpoczyna Rafael Benitez.

To zawsze inna sytuacja, kiedy grasz dwa spotkania w tygodniu i masz zmęczonych czy kontuzjowanych piłkarzy. Wiedzieliśmy, że jeśli będziemy grać dobrze, pomnożymy liczbę swoich meczy, ale chcemy grać do samych finałów. Przed nami jeszcze sporo spotkań, musimy odpowiedni zarządzać zespołem, dlatego też sięgamy po takich piłkarzy jak Ake czy Ferreira.

City podejdzie do naszego spotkania po zwycięskim starciu z Manchesterem United a w sezonie rozegrali aż o 15 meczów mniej niż Chelsea.

Oni maja bardzo dobry skład, świetnych zawodników na boisku i świetnych graczy na ławce. Ludzie mówią, że z Chelsea można stworzyć dwa dobre zespoły, ale wiemy, że nasz skład jest młody. Kiedy spojrzysz na zasoby City zobaczysz, że mają oni graczy na każdej pozycji wyposażonych w doświadczenie.

Mają tak wiele opcji. Na szpicy moga grać Tevezem, Aguero, Dzeko czy nawet Toure, w innych miejscach są Nasri czy Milner. W niedzielę z pewnością zagramy z bardzo dobrym zespołem mającym świetnego menadżera - to będzie trudne zadanie.

Jako menadżer chcesz wygrać każdy mecz, ale też musisz podejmować ryzyko decydując się na swoje wybory. Chcąc grać jednym piłkarzem, ale jeśli nie będzie dobry, to twoja polityka rotacji poniesie porażkę. Obecnie dobrze zarządzamy drużyna i mam nadzieję, że tak będzie do końca - ciągnie Benitez.

Musisz tłumaczyć zawodnikom, że wciąż muszą utrzymywać formę i być gotowi na mecze. To jedyny sposób aby grając w każdym turnieju odnieść sukces. Niektórzy zawodnicy chcą grać w każdym meczu, inni wiedząc, że zbliża się wielki mecz są szczęśliwi, kiedy daję im odpocząć. Zawsze podkreślam, że moje wybory zależą od pozycji. W niektórych obszarach boiska intensywność jest mniejsza, w innych rozegranie dwóch meczów z rzędu potrafią zajechać piłkarza.

Chelsea ma świetne statystyki na Wembley, ale sam Hiszpan nie przywiązuje do tego specjalnej wagi.

Nie mam z tym problemu i nie ma też znaczenia, co o tym myślę. Stadion nie ma znaczenia, najważniejsze, że jesteśmy w półfinale. Chelsea wygrała ten turniej w ubiegłym roku, więc wiemy, co to za konkurs i jak ważny jest dla klubu i w Anglii. Jeśli zakończymy ligę na trzecim miejscu a dodatkowo wygramy jeden czy dwa puchary - będziemy mogli być bardzo zadowoleni - kończy Rafael Benitez.