aktualności
Benitez: Wytłumaczcie mi, dlaczego aż 6 minut?
W pomeczowym wywiadzie po remisie z Liverpoolem Rafael Benitez bardziej niż na czymkolwiek innym skupił się na dyskusyjnym przedłużeniu czasu spotkania przez arbitra. Nic dziwnego, bowiem wyrównująca bramka Suareza padła przez to w ... 98 minucie meczu!
Jestem rozczarowany tym, że straciliśmy gola tak późno. Nie mogę zrozumieć, dlaczego arbiter doliczył 6 minut i 45 sekund do podstawowego czasu gry, to bardzo dziwna decyzja. W niektórych meczach robisz sześć zmian, a mimo to mecz trwa 93 lub 94 minuty - zżyma się Rafael Benitez.
Mimo, że arbiter doliczył owe 6 minut, po ich upłynięciu mecz wciąż się nie zakończył i trwał 45 sekund dłużej! Nie umiem tego wyjaśnić. Tak, musimy przeanalizować, dlaczego nie zastopowaliśmy dośrodkowania Liverpoolu i dlaczego strzelili nam gola, ale w normalnych warunkach kończylibyśmy grę jako zwycięzcy.
Liverpool kładł na nas presję, my zaś umiejętnie się broniliśmy i mieliśmy szansę w swoich kontrach. Czasem, kiedy próbujesz wyjaśnić przedłużenie czasu zakładasz, że zmiana zawodnika trwa 30-40 dodatkowych sekund, czasem minutę, ale w każdym meczu sędzia dolicza trzy-cztery minuty na tę okoliczność, nawet jeśli był jakiś długi incydent, ale 6 minut i 45 sekund?? - nie może przeżyć tego faktu Hiszpan.
Już teraz szerokim echem w internecie odbija się ugryzienie Ivanovica przez Luisa Suareza, jednak w tym aspekcie nasz trener jest bardziej wyważony.
Nie widziałem tego incydentu, jestem tylko rozczarowany późną stratą bramki. Wiele osób mówiło mi o Suarezie, ale jeszcze tego nie widziałem. Dla mnie nagłówki jutrzejszych gazet powinny krzyczeć o meczu jaki rozgrywał się przez 96 minut i 45 sekund - to jedno chciałbym zrozumieć.
Mimo straty punktów jestem przekonany, że zakończymy sezon w pierwszej czwórce. Nie mamy teraz zbyt wielkiej przewagi, ale możemy to zrobić, Stać nas na to, aby wygrać z każdym zespołem - kończy Rafael Benitez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
krzysiek950624.04.2013 21:35
denerwują mnie takie wypowiedzi i tłumaczenie sie ja jako kibic zawsze chce żeby chelsea wygrywała no alle w tym meczu po prostu należał sie remis i nie moge też zrozumieć jak można było sprzedac daniela który teraz pokazuje jak dużo jest wart
Aguleczek9422.04.2013 13:24
Fakt nie wiem skąd im się wzięło 6 minut, a potem jeszcze sędzia 1 minutę sobie sam przedłużył, jakby tylko czekał na wyrównanie. Ale nie zmienia to faktu, że najbardziej mogą się winić piłkarze. Mieć wynik przez cały mecz w miarę pod kontrolą, a w ostatnich sekundach dać sobie urwać punkty? Szkoda, że tak się stało. Oby nigdy więcej nie zdarzyła się taka sytuacja. Gra się do samego końcowego gwizdka arbitra.
radon22.04.2013 12:32
Sędzia popełnił wielki błąd. Jak można doliczyć aż 6 minut, skoro w przerwie w grze trwały maksymalnie 5 minut! W dodatku po tym czasie powinien już gwizdnąć, a nie czekać kiedy Liverpool strzeli gola.
surmi22.04.2013 11:44
zespół ma grać do ostatniego gwizdka bez znaczenia czy sędzia doliczy 2 czy 10 minut takie szukanie kozła ofiarnego jest u nas żałosne ...
Kunon22.04.2013 05:00
CENZURA Rafeal prawda jest ze w tym meczu sędzia powinien doliczyć 4min, sędzia powinien ładować kartkami Liverpool bo grali brutalnie i pyskato.CFC mogla zachować sie lepiej, ale to nie zmienia faktu ze sędzia dal ciała.
Rafeal21.04.2013 23:54
Nauczcie się sędziować, poznajcie zasady od A do Z. Jak już skończycie to będziecie wiedzieli czemu.
To jedynie sędzia spotkania wie. Przeliczył ogółem ile było przerw ("postojów"), zsumował i wyszło ile wyszło. Mógł dać też 3 min, jak to robi większość.
Ale ta większość sędziów robi to wedle własnego zdania i poglądu, bezinteresownie.
Ile by nie doliczył, obrona zasnęła. Gra się do końca.
Oni tylko się bronili, większość czasu w drugiej połowie.
A sama końcówka doliczonego czasu pokazała jaki mieli już luz, sądząc że nic się nie stanie.
PS.
Co za tragiczny edytor tekstu. Zmieńcie to.
Lamps9021.04.2013 23:39
Najlatwiej wszystko zwalic na sedziego... Tylko, ze to twoj zespol gra, a nie sedzia .gruba klamliwa swinia i chamska w dodatku bleeee
baczek8521.04.2013 22:52
Benitez jak zwykle nie widzi w sobie winy... i szuka głupiego tłumaczenia...a taka prawda że zrobił PO RAZ KOLEJNY beznadziejne zmiany... KOLEJNY mecz w którym tracimy pkty w końcówce bo treneiro oddaje pole gry i zaczyna się bronić już w 70 min... po co wprowadzać w każdym meczu bezproduktywnego benayouna, który tylko spaceruje po boisku i ucieka od piłki a Lampard który potrafi uspokoić grę siedzi na ławie do 91 min :/
ashleycole321.04.2013 22:36
Graliśmy 97 minut przez Suareza, bo Wampir ruszył na polowanie w trakcie meczu.
Ok, graliśmy dłużej niż sędzia doliczył, ale jaki problem był w tym żeby obrońcy utrzymali koncentracje aż do gwizdka kończącego mecz, czyli prawdopodobnie 15 sekund dłużej ? Wybiliby wrzutkę Sturridge'a i byłby koniec, a tak stało sie jak sie stało.
Alexandro21.04.2013 22:34
Milin, do meczu z Fulham podobno w lidze nie wygralismy wyjazdowego od 3 miesięcy, tak moiwli komentatorzy.