aktualności
Benitez: Stracona szansa
Po remisie z Tottenhamem Rafael Benitez przyznał, że jego zespół nie wykorzystał szansy na to, aby zaklepać sobie już teraz miejsce w czołowej czwórce Premier League. Zwycięstwo dałoby londyńczykom 6 punktów przewagi nad rywalami, ale wyrównujący gol Sugurdssona zrujnował te nadzieje.
Mieliśmy cztery czy pięć kontr, po których powinniśmy zabić ten mecz. Nie zrobiliśmy tego. Tak, mieliśmy szanse na trzeciego gola po to, aby zakończyć całą sprawę - ubolewa Benitez.
Przy obydwu bramkach rywali powinniśmy lepiej ustawić się w obronie. Mówimy tu o przejściu do defensywy w chwili, kiedy straciliśmy pierwszego gola. W przypadku drugiego było podobnie. Myślę, że tu Adebayor był na pozycji spalonej. Cóż, musimy być bardziej zwarci i agresywni w obronie.
W pierwszej połowie spotkanie mieliśmy kontrolę nad grą, druga była już zbyt otwarta. Kiedy wygrywaliśmy, bardziej pilnowaliśmy tego, co działo się na boisku. Może ten mecz był atrakcyjny dla fanów, ale nie dla nas, ponieważ mieliśmy wszystko pod kontrolą ale nie wygraliśmy - dodaje Hiszpan.
Zabrakło nam świeżości, niektórzy piłkarze byli zmęczeni, mieliśmy problemy z tym, aby boczni obrońcy podpinali sie pod ataki, ale również w środku pola nie spisywaliśmy się najlepiej. Mieliśmy ze dwa rzuty rożne, po których rywal natychmiast nas kontrował - to stanowiło dla nas problem, ponieważ Spurs mają ten fragment dobrze opanowany.
Teraz musimy wygrać jeden mecz, aby zagwarantować sobie miejsce w czołowej czwórce - postaramy się wygrać obydwa po to, aby zająć trzecią lokatę. Musimy wyciskać więcej z naszych kontrataków. Mieliśmy szansę na trzeciego gola, ale to zmarnowaliśmy. Trzeba pochwalić Tottenham, który nas naciskali i szli do ataków - podkreśla Rafael Benitez.
Na spotkanie z Aston Villą nasz trener musi podjąć kilka personalnych decyzji pamiętając o zbliżającym się finale Ligi Europy.
Zarządzamy umiejętnie składem, ale tempo tego meczu było wysokie. Musimy sięgnąć po kilku innych graczy. Trzeba myśleć o wygranej w kolejnym spotkaniu i pamiętać o starciu z Benficą. Trzeba w tym wszystkim znaleźć równowagę.
Reklama:
Oceń tego newsa:
krzysiek950609.05.2013 16:06
szkoda tego meczu jak chol bo tak naprawde my prowadziliśmy gre no tylko że w oobronie zagraliśmy za słabo tam trzeba grać agresywniej wychodzić do piłki a nie zostawiać adebayora który przechodzi pół boiska
Karko09.05.2013 14:27
Musimy wygrać z AV i tyle.
surmi09.05.2013 13:59
"Zabrakło nam świeżości, niektórzy piłkarze byli zmęczeni" no łał odkrycie to po co co mecz wystawia Luiza wiem że jest ważnym ogniwem ale niech da mu odpocząć innych też to się tyczy przecież mamy szeroką kadrę ...
kakuta4409.05.2013 12:16
W sobotnim spotkaniu musza wyjsc dosc spore rezerwy jak np Moses Bennayoun , Ba,Bertrand , cieszylbym sie takze gdyby Frank zagrał w finale ale bedzie o to ciezko bo srodek z LUizem i ramriesem wyglada co najmneij dobrze.
20seba2009.05.2013 12:01
STRACONA SZANSA PRZEZ CIEBIE POJ.BIE BO HAZARDA SIE NIE SCIAGA A JAK SIE SCIAGA TO NA BOISKO POWINIEN WEJSC LAMPARD I TERRY
jozek15009.05.2013 11:57
"Zabrakło nam świeżości" wprowadzając Yossiego nigdy jej człowieku nie uzyskasz...
hamm3rfall66609.05.2013 10:48
@Mako
A kiedy Benayoun był w formie? W Racingu?
Mako09.05.2013 09:57
mozna bylo to wygrac,ale do tego potrzeba dobrych zmian a Victor i yossi sa bez formy
11krystian199609.05.2013 08:25
nie graliśmy najgorzej ale były lepsze mecze w naszym wykonaniu. Szkoda tego meczu byliśmy lepsi ale w końcówce oddaliśmy inicjatywy trochę za dużo
papek10009.05.2013 08:16
troche ogarnal benitez temat,, inaczej biegaja niz pare tyg temu