Benitez: Poszukiwania rozpoczęte

Rafael Benitez po raz kolejny zaznaczył, że o ile nadarzy się taka możliwość, pragnie pozostać w Premier League na kolejny sezon. Hiszpan przyznał także, że zlecił już swoim agentom rozglądanie się za ciekawymi ofertami pracy.

Chelsea jest drugim klubem z Anglii, z którym pracuje Benitez. Zdecydowanie większe sukcesy odnosił w Liverpoolu, tam jednak nie miał łatki trenera tymczasowego i nie musiał zmagać się z niechęcią kibiców. Teraz Rafa chce rozejrzeć się za kolejnym zespołem, z którym chciałby święcić sukcesy.

Poszukiwania rozpoczęte, moi agenci już pracują. W tej chwili skupiam się tylko na swojej pracy, a resztę pozostawiam ludziom za to odpowiedzialnym - mówi Benitez, zaznaczając jednocześnie, że do końca zamierza skoncentrować się na pracy w Chelsea.

Premier League jest po prostu fantastyczna. Moja rodzina wciąż mieszka w Anglii, więc brak konieczności wyjazdu za granicę stanowiłby duże ułatwienie. Nie widzę jednak żadnego problemu w poprowadzeniu któregoś z klubów z Hiszpanii, Włoch lub Francji.

Zanim objąłem Chelsea, miałem około dwuletnie wakacje. Teraz chcę kolejnej pracy. Priorytetem pozostaje Anglia, ale jeśli żaden z interesujących mnie klubów nie będzie miał wakatu menedżerskiego, mogę udać się za granicę.

Gdy pozostawałem bezrobotny, niektórzy twierdzili, że nikt nie chce mnie zatrudnić. Bzdura. Miałem wiele ofert z różnych klubów, ale żadna nie okazała się na tyle satysfakcjonująca, żeby się nad nią poważnie zastanowić. Chcę nadal prowadzić drużynę z czołówki i spróbować zbudować potęgę.

Są tylko dwie opcje dotyczące przyszłości - mogę otrzymać klub z ogromnym potencjałem i czas pracy na dwa, trzy lata, aby zbudować potężną drużynę, tak, jak miało to miejsce w Liverpoolu. Drugą możliwością jest objęcie klubu z dużym budżetem, możliwość kupna kilku zawodników i rozpoczęcie walki o trofea już na samym początku pracy.

Jestem przekonany, że nie zabraknie nam ofert. W tej chwili prowadzimy już rozmowy z kilkoma klubami, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta - kończy Hiszpan.