aktualności
Rafa: To finał i chcę go wygrać
Połączenie zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów z wygraną Ligi Europy z pewnością pozostawiłoby w Rafie Benitezie zadowolenie z czasu spędzonego w Chelsea. Sam szkoleniowiec przed wielkim finałem nie bierze niczego za pewnik.
Jorge Jesus to dobry trener a Benifika jest dobrym zespołem, który ma odpowiednie doświadczenie w turniejach europejskich. W finale szanse rozkładają się 50 na 50 - zobaczymy, co się stanie. Zarówno my jak i rywale mogą dokonać zmian reagując na boiskowe wydarzenia, ale w końcu wszystko będzie zależało od piłkarzy na murawie - rozpoczął konferencję prasową Rafael Benitez.
Możemy być przygotowani na wszystko, ale wciąż jedna mała rzecz potrafi zmienić wszystko. To będzie ciekawy finał dla wszystkich. Benifica ma swoje doświadczenie ale i my mamy własne, mam nadzieję, że je wykorzystamy.
Finał europejskiego turnieju to zawsze wielka sprawa. Być może strzelisz szybko gola, zmieniając oblicze meczu, a może wpuścisz trzy bramki i będziesz musiał zmienić coś w przerwie. Trzeba mieć wiarę w to, że zrobisz wszystko właściwie a twój zespół musi podzielać to odczucie, wiele jednak zależy od drugiej drużyny.
To finał i chcę go wygrać. Jeśli nam się to uda, będę naprawdę dumny, ponieważ ciężko na to pracowaliśmy w trudnych warunkach. Trzeba tu podziękować całemu zapleczu naszych pracowników - podkreśla Benitez.
Chelsea dotarła do Amsterdamu zaliczając takie miejsca jak Moskwa, Praga, Bukareszt i Bazyleę. Sam szkoleniowiec nie decyduje się na wskazanie, który z tych etapów okazał się być najtrudniejszy.
Graliśmy po dwa mecze w tygodniu, więc nazwa rywala nie ma znaczenia. Mieliśmy szczupły skład, borykaliśmy się z kontuzjami i zawieszeniami, każdy mecz był trudny, więc jeśli mam wskazać wybieram wszystkie.
Nie mogę powiedzieć o jednym czy o drugim spotkaniu. Nie ma znaczenia, jak blisko byliśmy finału, każdy z tych pojedynków był ciężkim zadaniem, każdy mecz graliśmy z dobrym rywalem, z ofensywnymi drużynami mającymi ofensywną mentalność. Trudno było zarządzać mi drużyną, ponieważ czasem dwa - trzy dni później mieliśmy bardzo ważny mecz ligowy, więc podejmowanie decyzji kadrowych było trudne.
Jeśli teraz wygramy, ludzie łatwiej uświadomią sobie że wiele rzeczy wykonaliśmy z powodzeniem. Zawsze można się poprawić lub popełnić więcej błędów. Nie mieliśmy łatwej sytuacji, ale dobrze sobie poradziliśmy. Mamy poczucie dobrze wykonanej pracy i mam nadzieję, że stać nas na coś jeszcze lepszego - kończy Benitez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199615.05.2013 19:34
każdy chce wygrać finał a szczególnie na Europejskich stadionach co prawda to nie LM ale dobra i LE
surmi15.05.2013 12:01
"To finał i chcę go wygrać. Jeśli nam się to uda, będę naprawdę dumny, ponieważ ciężko na to pracowaliśmy w trudnych warunkach." no niestety duża ilość meczy to bardzo spore obciążenie mam nadzieje że jeszcze dziś i z Evertonem po raz ostatni gracze dadzą z siebie 110% i zapewnią nam 3 miejsce i choć jeden puchar w tym sezonie !
radon15.05.2013 06:57
Skoro zaszliśmy tak daleko, trzeba zrobić jeszcze jeden krok i wygrać mecz finałowy. Łatwe to nie będzie, ale status faworyta trzeba wykorzystać.
JoseKingMourinho15.05.2013 00:25
A mi się wydaje, że Benek po raz kolejny udowodni, że jest pajacem i przegra finał LE i z Evertonem. Ale obym się mylił.
ashleycole314.05.2013 23:12
''Nie mieliśmy łatwej sytuacji, ale dobrze sobie poradziliśmy. Mamy poczucie dobrze wykonanej pracy i mam nadzieję, że stać nas na coś jeszcze lepszego'' - celowaliśmy wyżej, ale i tak sie ciesze, że jesteśmy w TOP4 i BYĆ MOŻE wygramy jakiś puchar ;d
kakuta4414.05.2013 22:56
Bez Edena w składzie wiele tracimy , ale to cały zespoł gra nie tylko ejden zawodnik wiec Chelsea musi sie zjednoczyć.
Karko14.05.2013 22:14
Mam nadzieje, że BENIO uda nam się.!
Masturbator14.05.2013 22:03
Tp zrozumiałe, że odchodząc z klubu chce coś po sobie pozostawić. Mam nadzieję, że mu się uda
Mexes214.05.2013 21:29
Musimy to wygrać bo nie zniosę kolejnej porażki w finale.
miniol1114.05.2013 21:18
Wygramy i to na 100% a potem jeszcze sięgniemy po Superpuchar Europy.Bardzo lubię cieszyć się mniej płakać ale w karzdzym finale nawet takiej Ligi Europy są emocje niedoopanowania,pamiętam jak Drogba strzelił gola Barcelonie i Bayernowi ale i pamiętam jak Drogba dostał kartkę za dotknięcie Vidicia.Każdy finał jest nieziemski.Za takie emocje kocham Chelsea.