aktualności
Carvalho: Tęsknię za Chelsea
Jednym z piłkarzy w charytatywnym 'meczu przyjaciół' zorganizowanym przez Michaela Essiena był doskonale pamiętany na Stamford Bridge Ricardo Carvalho.
Obydwaj zawodnicy grali wspólnie przez kilka lat na Stamford Bridge i spotkali się ponownie w ostatnim sezonie w Realu Madryt, gdzie na rok wypożyczony został Michael Essien. 35-latek, który niedawno został piłkarzem Monaco, poświęcił sporo czasu na udzielenie wywiadu oficjalnej stronie Chelsea.
Wciąż czuję się w formie, chcę często grać i pomóc drużynie w rozwoju. W tym roku wygasł mój kontrakt z Realem, miałem kilka opcji i wybrałem najlepszą z nich. Mogłem trafić do Ameryki, Dubaju, czy włoskich zespołów, jednak postawiłem na Monaco i myślę, że ten klub będzie idealny dla mnie i mojej rodziny - opowiada Carvalho.
Przed sobą wybór nowego klubu ma przyjaciel i rodak Ricardo, który trafił do Chelsea wspólnie z nim - Paulo Ferreira.
Przede wszystkim Paulo to profesjonalista. On zawsze robił to o co prosił go trener, nie miał problemu z kimkolwiek, jego priorytetem było zachowanie możliwie najlepszych relacji z każdym. Jego decyzją było pozostanie w ostatnich latach w Chelsea i musiał liczyć się z tym, że nie będzie grał wiele, ale zawsze było gotowy do pomocy o wykonania swojej pracy.
Nie wiem, czy będzie kontynuował swoją karierę czy też nie, wiem, że kocha życie z rodziną w Londynie więc może zdecydować się na zakończenie kariery i pozostanie w tym mieście. Życzę mu szczęścia niezależnie od tego, na co się zdecyduje.
Sam Carvalho wciąż czuje sentyment do Chelsea i ma nadzieję, że powrót Jose Mourinho na Stamford Bridge przyniesie klubowi sukcesy.
Wciąż mam kontakt z kilkoma zawodnikami, może nie rozmawiamy ze sobą zbyt często, jednak kiedy się widzimy, to jest spaniałe uczucie. Chelsea to dla mnie szczególny klub do którego tęsknię. W Realu rozmawiałem z Essienem o szatni londyńczyków, o tym, co się tam dzieje - ciągnie Carvalho.
W moich czasach było tam fantastycznie, ale teraz pozostało tam już tylko kilku piłkarzy z którymi grałem. Niedawno widziałem Lamparda, świetnie było z nim pogadać. Chelsea to specjalny klub, zaszczytem było tam grać. Mam kontakt nie tylko z piłkarzami, ale też ze sztabem medycznym londyńczyków. Wymieniamy się mailami, byli mi bardzo pomocni podczas mojej ostatniej kontuzji.
Wciąż śledzę rezultaty The Blues. Mourinho wie, jak lubię Chelsea, w Realu często o nim rozmawialiśmy, przynosił mi wyniki ostatnich spotkań CFC. Jose to dla mnie specjalny trener. Czułem, że w ostatnim sezonie nie czuł się szczęśliwy i myślę, że powrót do Londynu to dla niego właściwy krok. On ma szacunek w Chelsea i miłość fanów. To wielki trener który umie sięgać po wyniki. Myślę, że może poprawić słabość The Blues. którą jest ligowa konsekwencja - kończy Ricardo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi12.06.2013 21:21
Chelsea z Carvalho i Terrym w formie miała najlepszą obronę w Anglii bez dwóch zdań ! chciał bym by Luiz w przyszłym sezonie był tak pewny na środku obrony jak swego czasu Portugalczyk no ten człowiek był ścianą po prostu !
kakuta4412.06.2013 17:21
"Chelsea to specjalny klub, zaszczytem było tam grać." Piękne słowa Carvalho.
11krystian199612.06.2013 17:12
szkoda że już go z nami niema to był naprawdę świetny piłkarz zresztą jest ale to już nie te lata co wcześniej
Karko12.06.2013 15:47
Carvalho to był kiedyś obrońca :]
Ricardo też tęsknimy :-)
Hubert01012.06.2013 15:31
Lubiłem tego gościa szkoda że niedługo będzie musiał zakończyć karierę ale na każdego przychodzi czas
LAMPS38712.06.2013 14:58
On by mógł z powtotem przejść do Chelsea
WicioCFC12.06.2013 12:33
Jeden z najlepszych obrońców w historii.
PUSTYSTADION12.06.2013 11:48
kiedyś Carvalio i Terry tworzyli najlepszy duet stoperów jeszcze na ławce Gallas i Geremi?
xxx9012.06.2013 11:17
odszedł w najlepszym momencie, ale nie ma już czego żałować. Z chęcią bym go zobaczył w sztabie za kilka lat
ashleycole312.06.2013 10:48
Nic nie stoi na przeszkodzie, by kiedyś wrócił do Chelsea i dołączył do sztabu.