aktualności
Lambert: Skarżyłem się Mike'owi Riley'owi
Paul Lambert zdradził, że czuł się tak oszukany decyzjami arbitra w meczu Aston Villi z Chelsea, że sięgnął po telefon i zadzwonił do przewodniczącego angielskich sędziów Mike Riley'a, aby poskarżyć się na sposób arbitrażu w tym spotkaniu.
To kolejna z wypowiedzi Lamberta dotycząca jego frustracji związanych z przegranym przez Aston Villę meczem z Chelsea, mimo to podjęto już decyzję, iż za swoje reklamacje podważające decyzje sędziego nie zostanie on ukarany.
Rozmawiałem z Riley'em, powiedziałem, aby raz jeszcze obejrzeli powtórki tego spotkania. Po prostu zależy mi, aby tak ważne decyzje były podejmowane zgodnie ze stanem faktycznym. Każdy popełnia błędy, ale w tych sytuacjach one po prostu krzywdzą jedną ze stron. Można to zrozumieć, kiedy tempo gry jest tak wysokie, ale te były po prostu rażące.
To dwa przypadki, które jednak zmieniły obraz tego spotkania. Wszystko co mogłem zrobić, to przedstawić Mikeo'wi swój punkt widzenia - wiem, że nie zwróci to nam trzech punktów - kończy Lambert.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi24.08.2013 16:42
a ja popieram cały czas Lamberta takie rzeczy nie powinny mieć miejsca i dobrze że przyciska ! bo następna może tak ucierpieć Chelsea a wtedy na stronie będziecie płakać tu wszyscy przez 2 tyg ...
11krystian199623.08.2013 16:35
niech się przejmuje kolejnymi spotkaniami a nie ciągle wypominać jeden trzeba patrzeć w przyszłość
ElMatador9423.08.2013 14:30
Mówicie tak, ale prawda taka, że ich oszukał trochę, skarży się bo inni też by tak robili; Menez, my nawet sędziego próbowaliśmy w rasizm wrobić i załatwić mu życiową dyskwalifikację więc nie wiem, czy tak obojętnie przechodzimy obok dymania nas regularnie.
kakuta4423.08.2013 13:37
haha zal mi go skarzy sie jak dziecko.jakby chcial powtorke mecze
Menez23.08.2013 13:32
Dobra, Lambert, przestań spinać dupę. Milion menedżerów potrafi przejść nad czymś takim do porządku dziennego, nawet my tak nie pijemy piany, jak sędziowie z United nas regularnie dymają. Lambert najpierw płakał, że zmienili mu terminarz, teraz tutaj. Furiat.
WicioCFC23.08.2013 13:16
Taka jest piłka, błędy się zdarzają.
Canon23.08.2013 12:27
Zamiast rozpamiętywać to spotkanie mógłby lepiej pomyśleć o następnym (również nie łatwym) meczu. Aston Villa na Stamford zagrała bardzo przyzwoicie, a pomyłki sędziów się zdarzają.
StanekCFC23.08.2013 12:16
"To wszystko wina sędziego" ;d
Sulejman23.08.2013 11:53
"Wszystko co mogłem zrobić, to przedstawić Mikeo'wi swój punkt widzenia - wiem, że nie zwróci to nam trzech punktów."
Oj kolego, punkt mogliście ugrać, ale trzy? Może cztery od razu?
chris190523.08.2013 11:35
Szkoda, że się nie skarżył jak zaledwie trzy dni wcześniej dostał karnego i czerwoną kartkę za nic dla Koscielnego.