aktualności
Juan Mata: Nowy sezon, nowe cele
Po wakacyjnej przerwie Juan Mata wznawia cykl swoich cotygodniowych zapisków blogowych. Oto tłumaczenie jego najnowszego postu.
Minęło sporo czasu od mojego ostatniego zapisu, to był czas pełen emocji ale i wypoczynku - mam nadzieję, że i Wy przeżyliście podobne chwile. Lato było intensywne z turniejami i urlopem, sięgnijmy więc do tych chwil.
Ostatni sezon zakończyliśmy wygrywając Ligę Europy która jest moim trzecim trofeum zdobytym w Chelsea. Dziękuję Wam za wsparcie, jakie otrzymywałem, bez Was efekt mógłby być zupełnie inny!
Po tym wszystkim spakowałem walizki i udałem się na urlop do Hiszpanii. Czułem dumę z osiągnięć poprzednich miesięcy (nowy europejski tytuł, bilet do Ligi Mistrzów, drugie z rzędu wyróżnienie mianem Piłkarza Roku) ale też emocje związane z rozpoczynającym się Pucharem Konfederacji.
Odliczałem dni do tego konkursu, ale jak wiecie to gospodarz podniósł w górę trofeum, choć dla mnie było to wzbogacające doświadczenie. Poznałem Brazylię jako kraj, miałem szansę gry na legendarnej Maracanie. Najważniejsza była kolejna lekcja do nauki. Po zakończeniu Pucharu Konfederacji z kontem 70 gier w sezonie przyszedł czas na dłuższy wypoczynek. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem do dyspozycji 4 tygodnie dla siebie. Spędziłem czas z rodziną, ale też trochę wyjeżdżałem i zwiedziłem nowych miejsc.
Zobaczyłem m.in. bardzo szczególne miejsce - Jerozolimę. Warto je odwiedzić aby zobaczyć jak ludzie z wielu kultur i różnych religii potrafią żyć wspólnie. To wyjątkowe miasto o wielkiej duchowości i historii.
Kiedy jesteś na wakacjach czas szybko mija, wkrótce znów musiałem się pakować i wyjeżdżać do Londynu. To był początek przygotowań do sezonu, choć dla nas, którzy brali udział w Pucharze Konfederacji inny niż dla tych, którzy odbyli tournee po Azji.
Po kilku dniach i paru meczach poczułem ból w mięśniu i musiałem zwolnić. Dla mnie to coś nowego, nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem, ale starałem się zachować spokój. Pierwsze tygodnie sezonu były dla mnie dosyć trudne, ale czuję się już lepiej i mam nadzieję, że czekają mnie kolejne wielkie rozgrywki. Klub wszedł w nowy okres, chcemy wygrywać trofea i sprawić, abyście czuli się szczęśliwi!
Nie udało nam się co prawda wygrać Superpucharu, ale jestem pewien, że mamy jeszcze wiele do zaoferowania. Mój cel to ciągła nauka tak, aby stać się lepszym zawodnikiem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4409.09.2013 22:45
Wpisy maty wzniowione bardzonam tego brakowało , jak i jego0 gry by nie było zadnych niedomówien i teraz grał regularnie.
ashleycole309.09.2013 22:40
Dawno nie było newsów o wpisach Maty na swoim blogu ;]
torox09.09.2013 21:18
nic się nie martw juan romek pogada z mou i znowu będziesz graczem pierwszej 11
surmi09.09.2013 21:12
jeśli chodzi o puchar konfederacji cały czas mam przed oczami genialne podanie Maty do Pedro na pustą bramkę nie potrzebne przeczekanie gracza Barcy i genialne wybicie Luiza choć gdyby strzał został oddany od razu pewnie Dawid nie miał by się nawet po co fatygować ... cieszy mnie też fakt że Mourinho nie stawia z początku sezonu tak często na Juana bo chłopak nie ma zbyt wiele czasu do odpoczynku więc niech chociaż teraz dychnie a z taką kadrą możemy sobie na to pozwolić !
Karko09.09.2013 19:44
Mam nadzieje, że z Evertonem zagra od 1minuty.
FrankLampard1309.09.2013 19:02
Mam nadzieję, że Mata od teraz będzie częściej wybiegał w pierwszej 11 i ogólnie zacznie grać więcej.
tuczek5009.09.2013 17:20
Obok Hazarda ulubiony piłkarz Chelsea czekam aż na stałe przebije się do 1 składu
game8909.09.2013 16:40
mam nadzieje że już niedługo Juan wróci do swojej wielkiej formy bo z 4 miechy nie widziałem naszego maestro w dobrym wykonaniu, jak nasi gracze na dobre wejdą w ten sezon to będzie moc z Jose na ławie ;)
Carlo17Ancelotti09.09.2013 15:55
Licze na to że Juan ponownie będzie najlepszym asystentem w całej PL.
edzi009.09.2013 15:47
Ciekawe, co on robi na tych treningach, że nie gra w 1 składzie, albo czemu nie robi? tak bedzie lepiej .. jak nie zagra z Evertonem od początku, to jestem pewien, że Mou ma coś do Maty, i go nie widzi w 1 składzie.