aktualności
Bez sensacji: Chelsea wygrywa ze Swindon

Gole Fernando Torresa i Ramiresa z pierwszej odsłony spotkania Capital One Cup ze Swindon Town dały Chelsea zwycięstwo w tym meczu . Gospodarze mocniej przycisnęli w drugiej połowie gry, z drugiej strony kilka stuprocentowych a jednak niewykorzystanych sytuacji mieli też londyńczycy.
Jak zapowiadał Jose Mourinho tak zrobił - w składzie CFC znaleźli się piłkarze, którzy w tym sezonie rzadko lub w ogóle nie pokazywali się na boisku: Schwarzer, Mata, van Ginkel, Essien.
Do pierwszej bramki trwały piłkarskie szachy, a Swindon wcale nie wyglądało gorzej niż londyńczycy. Owszem, rzadko kiedy dochodziło pod bramkę Schwarzera, jednak poczynania Chelsea pod bramką gospodarzy nie były rewelacyjne.
W 10 minucie swój talent do wykonywania rzutów wolnych pokazał Luiz - po uderzeniu Brazylijczyka piłka rogalem ominęła mur Swindon i zmierzała do bramki, jednak bramkarz intuicyjnie zdołał wybić ja w boisko.
Chwilę wcześniej udział w meczu zakończył van Ginkel, który miał kłopoty zdrowotne, zastąpił go Ramires.
W 26 minucie świetną sytuację miał Fernando Torres, który udanie zszedł w polu karnym i uderzył na bramkę - niestety futbolówka uderzyła prosto w głowę goalkeepera gospodarzy, zamiast zmieścić się w siatce.
Dwie minuty później Hiszpan zrehabilitował się korzystając z odbitej piłki po strzale Maty. Torres włączył trzeci bieg, dobiegł do piłki i z bardzo ostrego kąta zdołał ją umieścić w pustej bramce!
W 34 minucie po raz kolejny błysnął Fernando, który tym razem popisał się świetnym zagraniem do Ramiresa. Brazylijczyk zewnętrzną częścią stopy próbował przelobować bramkarza, ostatecznie futbolówka trafiła w goalkeepera, ale rykoszetem wpadła do siatki.
W końcówce nieco przycisnęło Swindon, które kilkukrotnie groźnie uderzało z dystansu, ale do przerwy Chelsea dowiozła przewagę 2:0.
W przerwie Jose Mourinho dokonał kolejnej wymuszonej zmiany - nie zobaczyliśmy już Ramiresa, natomiast w jego miejsce wszedł John Terry.
W drugiej odsłonie meczu mieliśmy festiwal offsajdów, na których częściej łapani byli gracze Swindon. Gospodarze pokonali nawet Marka Schwarzera, jednak miało to miejsce tuż po podniesieniu żółtej chorągiewiki.
W 54 minucie spotkania groźni strzał rywala obronił Schwarzer. W 60 minucie znów nasz bramkarz zmuszony został do sporego wysiłku - zdołał zagarnąć piłkę ręką, jednak i tak sędzia pokazał offsajd.
Początek drugiej połowy to zryw gospodarzy, którzy mieli nawet 70% posiadania piłki, jednak z czasem do głosu znów zaczęła dochodzić Chelsea. W 64 minucie De Bruyne zaryzykował strzał, który zostałodbity przez goalkeepera, szkoda, że zabrakło któregoś z naszych graczy na dobitkę.
W 70 minucie znów świetną sytuację miał Torres. Bramkarz instynktownie wybił piłkę nogą pod nogi Williana , który uderzył futbolówkę - niestety poleciała w trybuny.
W 86 minucie dobrą okazje miał wprowadzony na boisko Demba Ba, który otrzymał piłkę od Torresa, jednak skończyło się na niczym.
W 90 minucie znów pokazał się Torres, który przedryblował kilu zawodników i usiłował oddać strzał. Piłkę w tej sytuacji uderzał też Willian, jednak została zablokowana przez interwencję obrońcy.
Sędzia doliczył kilka minut, jednak wynik sie nie zmienił i to Chelsea awansowała do kolejnej rundy Capital One Cup!
Swindon vs Chelsea 0:2 (0:2)
0:1 Torres '28
0:2 Ramires '34
Chelsea (4-2-3-1): Schwarzer; Azpilicueta, Cahill, David Luiz, Bertrand; Essien (c), Van Ginkel (Ramires 9 (Terry h-t)); Willian, Mata, De Bruyne (Ba 77); Torres.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mati11CFC27.09.2013 00:38
a wlasnie ze z kur.a sensacją, Mata zagrał dno, Torres się podnosi, Ramires kontuzja a Van Ginkel [*] koniec kariery na SB
surmi26.09.2013 20:44
mecz bardzo średni za to występ naszych niedocenianych graczy typu Mata i Torres na bardzo dobrym poziomie ! ale nie ukrywam najbardziej zachwyciły mnie werdykty arbitrów a szczególnie bocznego bo byli praktycznie bezbłędni takiej pracy sędziów się oczekuje !
krzysiek950625.09.2013 21:15
ja nie chce narzekac ale te nasze skrzydła grają cienko najlepiej grał essien naprawde pokazał że mu zależy walczył to samo torres może mu nie wychodziło czasem ale ogolnie bardzo ładniie walczyl i sie starał ładnie też grał bertrand i nasz bramkarz
Carlo17Ancelotti25.09.2013 18:23
To chyba było oczywiste że wygramy, miałem nadzieje że będzie 4-0, 5-0, a tu skromne 2-0.
PrezesKolorado25.09.2013 17:30
Kiepski występ Williana. Jest bardzo samolubny i co gorsza marnuje nadarzające się okazje.
wojtekslonina10025.09.2013 17:04
Bardzo fajnie ale mógłby być większy wynik.
Lukas0725.09.2013 16:30
Kolejny słaby mecz w naszym wykonaniu.. City wygrywa z Wigan 5;0, Tottki z kimś tam 4;0, a my się męczymy z drugo czy tam trzecioligowcem i wygrana w słabiutkim stylu 2;0... Nie wiem co się dzieję z naszą drużyną chyba kolejny kryzys, jak oglądam mecze naszych ulubieńców to zamiast na luzie przy piwku sobie oglądać, to cały czas nerwy, bo aż szkoda patrzeć jak oni grają.. Z taką drużyną jak Swindon grać defensywny football to już lekka przesada.. Zobaczymy co będzie dalej, mam jednak nadzieję że po upływie jakiegoś czasu Mourinho tak poukłada drużynę, że wróci wszystko do normy i zaczniemy grać dobry football.
11krystian199625.09.2013 16:21
to było wiadome ale mimo wszystko bardzo cieszy tak wygrana
Shad9125.09.2013 16:16
Jose takim sposobem to zniszczy Matę, on nie ma warunków na DP, o wiele lepiej radzi sobie w ofensywie... Żal się aż robi.. :/
WicioCFC25.09.2013 14:00
Ważne, że gramy dalej, bez niespodzianek.