aktualności
Cech: Hełm znów mnie uratował
W 59 minucie spotkania ze Steauą mieliśmy groźną sytuację, kiedy to interweniujący Petr Cech uderzył potylicą w słupek bramki. Na szczęście nie odbiło się na na zdrowiu piłkarza który podkreśla, że stało się tak dzięki jego hełmowi.
Na szczęście do żadnej kontuzji nie doszło. Rywal próbował mnie przelobować, ważne więc było dla mnie aby zmienić kierunek lotu piłki, ale kiedy już opadałem w powietrzu, uderzyłem głową o słupek. Zupełnie nie byłem na to przygotowany - opowiada Petr Cech.
Leżałem na ziemi i nie chciałem się szybko podnosić w obawie przed utratą równowagi. Poczekałem chwilę i kiedy wstałem moje widzenie było wyraźne. Wszystko wydawało się być w porządku. Szkoleniowiec wysłał już na rozgrzewkę Marka Schwarzera w obawie, że coś mi się stało, ale powiedziałem, że dokończę mecz.
Nic mi nie było, ale hełm na pewno ochronił moja głowę. Gdyby nie on, z pewnością zakończyłoby się co najmniej na rozbitej głowie - kończy bramkarz.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199605.10.2013 08:34
twardy chłop
marceljlb04.10.2013 10:28
Jak zwykle, po upadku trzeba wstawać!
20seba2004.10.2013 01:57
Cech to Legenda Chelsea
ashleycole303.10.2013 22:12
Ja myślałem, że on bardziej plecami uderzył.
kakuta4403.10.2013 20:04
Wyglądało to niezbyt doabrze odrazu to chyba Ivanovic podszedł do petra szczescie ze to tak sie skończyło.
swpl03.10.2013 19:22
Cech od 2007 gra w tym kasu, widać przezrony zawsze ubezpieczony. Ciesze się że w kolejnym meczu może stanąć między słupkami
ferto03.10.2013 19:11
Bardzo groznie to wygladalo mogl doznac jakiejs kontuzji plecow ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo
torox03.10.2013 18:52
bałem się czy z karkiem cobie nic nie zrobił bo w sumie to uderzył o słupek całym ciałem
radon03.10.2013 18:18
Czyżby Cech był jakimś wielkim pechowcem? Wydaje mi się, że Cech zbyt często nawiązuje do swojego kasku. Inni bramkarze nie mają problemów z uderzeniem w głowę. Może czeski bramkarz jest po prostu pechowcem.
Karko03.10.2013 18:02
Przestraszyłem się, ale na szczęście nic się nie stało!