Cahill: Każdy Anglik musi nas wspierać

Choć Roy Hodgson od chwili objęcia reprezentacji Anglii 18 miesięcy temu przegrał tylko jedno kwalifikacyjne spotkanie do mundialu, to krytyków jego pracy nie brakuje. Gary Cahill podkreśla, że nadszedł czas, aby cały jego naród wsparł swojego selekcjonera.

Podczas czterech ostatnich meczów kwalifikacji Roy miał na sobie mnóstwo presji a mimo to wyszliśmy spod niej i osiągnęliśmy wyniki, jakich potrzebowaliśmy. On jest trenerem od tak wielu lat, może przywykł do krytyki, ale powinien otrzymać sporą dozę zaufania zwłaszcza w kontekście Mistrzostw Świata - mówi obrońca Chelsea.

Pod ręką Roya odnieśliśmy wiele dobrych rezultatów przeciwko znaczącym rywalom. Każdy Anglik powinien wesprzeć Hodgsona i reprezentację. Wszystko co ma negatywny wydźwięk może działać negatywnie. Jeśli każdy będzie nam kibicował, będziemy w stanie coś osiągnąć.

W najbliższej przerwie reprezentacyjnej Anglia gra przeciwko Chile i Niemcom - to ostatnie spotkanie wielu odbiera w charakterze rewanżu za mecz z Mistrzostw Świata 2010 kiedy to Anglicy zostali pobici aż 1:4.

Gra przeciwko Niemcom to dla nas dobra okazja aby zobaczyć, na co nas stać. Oni będa naszym punktem odniesienia. Jeśli Niemcy wygrają najbliższy mundial, nikt nie będzie tym zaskoczony. Jest wiele silnych zespołów, Brazylia, Hiszpania, ale i Anglia zalicza się do mocnej grupy.

Nie brałem udziału w ostatnim mundialu, ale podobnie jak wielu moich rodaków po porażce z Niemcami byłem w depresji. Zawsze ciężko jest przegrać, ale porażka z wielkimi rywalami jest jeszcze większym rozczarowaniem. Teraz to jednak już historia - od tamtego czasu odnosiliśmy dobre wyniki - kończy Gary Cahill.