aktualności
Essien: Obawiam się wyjazdu do Egiptu
Pomocnik Chelsea Michael Essien przyznaje, że nadchodzący mecz Ghany z Egiptem budzi jego obawy z powodu sytuacji społecznej i politycznej kraju faraonów.
Piłkarz zastrzega, że nie niepokoi się klasą rywala, ale miejscem rozegrania samego spotkania, którym będzie stolica Egiptu - Kair.Będzie to rewanżowy mecz kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata.
Nie mam obaw czy strachu przeciwko reprezentacji Egiptu, ale obawiam się tej gry z powodu trwających zamieszek w tym kraju. Nie możemy z tym nic zrobić, powiedziano nam, że musimy tam zagrać - krótko powiedział Michael Essien, który znajduje się obecnie na zgrupowaniu w Turcji.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Vanson14.11.2013 20:25
W starożytnej Grecji była możliwość do rozmów w sprawie krótkotrwałego zawieszenia broni, a taki Egipt nie potrafi tego uczynić
fuckemall14.11.2013 18:06
Ja osobiscie bym sie bal
11krystian199614.11.2013 18:01
powinni dostawać jakąś specjalną ochronę bo tam naprawdę strach grać
Mati11CFC14.11.2013 01:42
Bez kitu .. kraje w których sątakie zamieszki powinny być natychmiast dyskwalifikowane, wtedy ludzie żyliby chociaż w wymuszonej zgodzie.
Vanson13.11.2013 23:54
Essien spokojnie przeżyjesz, a państwo Egipskie powinno zapewnić reprezentacji Ghanie ochronę.
WicioCFC13.11.2013 22:16
Ważne, żeby się nic nikomu nie stało
radon13.11.2013 21:41
Sytuacja jest nieciekawa w Egipcie, ale raczej na piłkarzy nie powinna ona wpłynąć. Ciężko natomiast może być kibicom Ghany. Na trybunach mogą się dziać rzeczy, o których media mogą trąbić przez najbliższy miesiąc.
piotro13.11.2013 20:51
Nie, to popis niewiedzy i kolejny dowód na to, że niektórzy użytkownicy piszą, żeby pisać. Pierwszy mecz został już rozegrany, Ghana zwyciężyła 6:1.
MarcinBlue1713.11.2013 19:52
Ferto, to chyba najlepsze rozwiązanie ;)
ferto13.11.2013 19:34
Niech wygraja pierwszy mecz 4-0 a rewanz niech walkowerem oddadza