Lampard przed meczami z Chile i Niemcami

Dwa miesiące temu, po rozegraniu meczu eliminacyjnego z Ukrainą, Frank Lampard dołączył do grona zawodników, którzy zanotowali 100 występów w barwach narodowych. Jednakże wtedy Roy Hodgson nie chciał rozpraszać swoich zawodników i nie odbyło się oficjalne wejście Franka do tego klubu, stanie się to jutro podczas meczu z Chile. Co oczywiste nasz pomocnik z niecierpliwością wyczekuje tego momentu.

To będzie wyjątkowa sprawa, kupę czasu zabrało mi osiągnięcie tej granicy 100 występów. Widziałem jak to się działo w przypadku Ashley Cole'a a także Stevena Gerrarda i jestem bardzo dumny. Poprosiłem aby mój tata również został w to zaangażowany ponieważ nie ma wielu rodzin, gdzie ojciec i syn występowali w reprezentacji. On zazwyczaj jest nieśmiały jeśli chodzi o takie sprawy, ale udało się go przekonać i mam nadzieję, iż będzie bardzo dumnym tatą.

Wciąż jeszcze pozostało wiele czasu do momentu kiedy Hodgson ogłosi kadrę jaka pojedzie na Mistrzostwa Świata w Brazylii, czeka nas więc ostra rywalizacja o miejsce na tej liście, co postanowił skomentować Lampard.

Będzie bardzo ciężko. To bardzo dobra pozycja dla selekcjonera, dlatego że kiedyś zastanawialiśmy się gdzie są ci młodzi, kreatywni zawodnicy i teraz właśnie widzimy ich wchodzących do drużyny i dających świetne występy. Ci chłopcy przyszli tutaj bez strachu i każdy z nich dodaje coś do składu.

Trener myśli o wszystkich, nie tylko tych obecnych na tym zgrupowaniu. Pojechanie na Mistrzostwa to indywidualny cel dla każdego zawodnika. Po tych dwóch spotkaniach czeka nas długa przerwa do następnego meczu Anglii, więc każdy z nas musi teraz pokazać się z jak najlepszej strony i kontynuować takie występy po powrocie do klubu.

Frank wierzy, iż Chile i Niemcy to idealne zespoły na przetestowanie reprezentacji Anglii.

Chcę zagrać z Niemcami tak samo jak każdy inny piłkarz w składzie. Mam zaszczyć być kapitanem w jutrzejszym meczu, ale nikt nie wie jaki skład wyjdzie na Niemcy.

To dla nas dwa bardzo ekscytujące mecze towarzyskie, ponieważ sprawdzą nasze umiejętności. Południowoamerykański styl jest inny od tych przeciwko którym przywykliśmy grać, więc to dla nas dobry test. Jeśli chodzi o drugie spotkanie to czego więcej może chcieć angielski piłkarz jeśli nie meczu ze starym, dobrym wrogiem - Niemcami na Wembley?