aktualności
UEFA Youth League: Basel v Chelsea 1:2
O godzinie 15:00 piąty mecz fazy grupowej młodzieżowej Ligi Mistrzów rozegrali zawodnicy Chelsea. Przeciwnikiem rzecz jasna był FC Basel. Mecz zakończył się wynikiem 1:2.
Pozostajemy zatem dalej jedyną drużyną fazy grupowej z kompletem zwycięstw - nie udało się natomiast zachować dziś czystego konta a szkoda bo póki co odnieśliśmy je w każdym innym meczu i była szansa zakończyć fazę grupową bez utraty bramki.
Dziś straciliśmy bramkę dopiero po rzucie karnym z 91 minuty.
Chelsea: Mitchell Beeney; Ola Aina, Dion Conroy (Andreas Christensen 53), Nathan Ake (c), Kevin Wright; Lewis Baker, Jeremie Boga, Ruben Loftus-Cheek (Charly Musonda 57); John Swift, Isaiah Brown (Islam Feruz 68), Alex Kiwomya.
Basel Christian Baldinger; Michael Gonzalves, Joel Keller, Marko Drakul, Adonis Ajeti; Serkan Korkmaz, Veljko Simic (Valentino Pugliese 83), Robin Kamber, Samuele Campo (Neftali Manzambi h/t); Shpetim Sulejmani (Albian Ajeti 68), Breel-Donald Embolo.
Goals Baker 59, Swift 62.
Goal Kamber 90+1
Tym razem mając już pewny awans do dalszej fazy rozgrywek trener dokonał kilku zmian. Na prawej obronie tym razem zagrał Ole Aina, na środku obrony swoją szansę dostał Dion Conroy. Do składu powrócił też John Swift (najlepszy nasz strzelec fazy grupowej póki co), który ostatnio pauzował z powodu lekkiego urazu. Reszta składu bez zmian względem domowego meczu przeciwko Schalke.
Pierwsza połowa zaczęła się dość obiecująco dla Chelsea. Już w 6 minucie bardzo bliski zdobycia bramki był Lewis Baker. To on ostatnio zapewnił Chelsea zwycięstwo po bramce z rzutu wolnego w pierwszej połowie. Teraz przy kolejnej okazji z rzutu wolnego zabrakło nieco szczęścia. Bowiem po jego uderzeniu piłka uderzyła w poprzeczkę. Chwilę później po akcji strzał oddawał też Jeremie Boga a jego silny płaski strzał wybity został tuż z przed linii.
Szalony początek meczu zaakcentował jeszcze Isaiah Brown strzałem głową. Tym razem piłka poszybowała jednak nad poprzeczką.
To wszystko mogło się zemścić w 12 minucie kiedy Veljko Simic znalazł się przed znakomitą sytuacją. Tym razem nie dał rady choć trzeba przyznać, że lepszej okazji na bramkę nasi przeciwnicy fazy grupowej nie mieli. Koszmarna pomyłka Serba.
Basel od początku przyjął taktykę gry z kontry. Jakiś czas później Basel był znowu bardzo blisko zdobycia bramki. Potężny strzał był poza zasięgiem Beeneya i kiedy wydawało się, że piłka wpadnie do siatki uderzyła w poprzeczkę. Tym razem to my mieliśmy sporo szczęścia.
Mecz mógł się podobać. Obfitował w wiele okazji po obu stronach. Swoje szansę na bramkę mieli jeszdze Kiwomya, Swift i Loftus-Cheek. Niestety nikomu nie udało się umieścić piłki w siatce. Do przerwy zatem było 0:0
Tuż po przerwie po podaniu Swifta szansę na bramkę miał Brown ale nie zdołał przerwać trendu niecelnych strzałów. Po kilku minutach po raz kolejny szansę otrzymał Brown. Tym razem strzał po szybkiej kontrze został zatrzymany przez Baldingera, bramkarza FC Basel.
W 59 minucie w końcu udało się przełamać tą niemoc. Po spektakularnym strzale z dystansu na prowadzenie Chelsea wyprowadził kapitan Lewis Baker dla którego była to trzecia bramka w fazie grupowej.
Trzy minuty później Chelsea podwyższyła wynik na 0:2. Świetny rajd w poprzek Swifta, podanie na prawe skrzydło do Kiwomyi, drybling, dogranie w pole i strzał pod poprzeczkę Swifta. Tak w skrócie wyglądała akcja tej dwójki.
Po tej bramce nadszedł czas trochę spokojniejszej gry Chelsea. Goście dłużej szanowali piłkę wymieniając wiele podań. W między czasie Dermont Drummy dokonał trzech zmian dając odpocząć podstawowym graczom. Na boisku zameldował się miedzy innymi Islam Feruz, który to przeprowadził świetną akcję z Bakerem kilka minut po wejściu na plac gry. Tym razem dobrą interwencją popisał się bramkarz Basel.
Gospodarze nie stwarzali tak wielkiego zagrożenia jak w pierwszej połowie. Mimo wszystko w doliczonym czasie gry Nathan Ake wywracając Neftaliego Manzambi sprokurował rzut karny dla Basel. Kamber bez problemu wykorzystał rzut karny myląc przy strzale Beeneya. W ten oto sposób Chelsea straciła pierwszą bramkę po czterech meczach z rzędu z czystym kontem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
PrezesKolorado27.11.2013 16:00
Ciśniemy jak w tamtym sezonie w NextGen!
radon27.11.2013 11:49
Szkoda, że starsi zawodnicy Chelsea znów nie wzięli przykładu z młodszych kolegów. Nasi młodzi gracze mają naprawdę dużą szansę, aby wyjść z grupy z kompletem zwycięstw.
Mako26.11.2013 21:50
Ładnie w grupie chłopaki jadą,oby tak dalej.
WicioCFC26.11.2013 21:47
Oby seniorzy również wygrali, nawet takim wynikiem.
Karko26.11.2013 21:46
Młoda Chelsea na prawdę wymiata!!
ashleycole326.11.2013 20:37
Drummy ładnie ich ogarnął, niezłą paczke stworzył z tych chłopaków. Jestem ciekaw, czy któryś z nich zaistnieje w dorosłej Chelsea
11krystian199626.11.2013 20:13
cisną chłopaczki oby tak dalej moim zdaniem mają szanse na końcowy sukces
ferto26.11.2013 19:31
Ladnie nasi mlodzi graja moze w tym sezonie wygraja ten turniej jeszcze aby seniorzy wygrali to bedzie fajnie
FrankiFan26.11.2013 19:12
Bardzo ladnie mlodzi sie spisuje mnie osobiscie intryguje Baker ktory zawsze sie wyroznia, juz raz byl w skladzie na mecz mam nadzieje ze stanie sie tak ponownie ale nastepnym razem zadebiutuje w naszym zespole.