aktualności
Schwarzer: Spełniłem życiową ambicję
Jak już pisaliśmy, dla Marka Schwarzera mecz ze Steauą był debiutem w Lidze Mistrzów. Sam weteran boisk przyznaje, że był podekscytowany tym nowym dla siebie doświadczeniem.
Dla mnie było to niezwykle ważne spotkanie, jestem wdzięczny trenerowi za to, że podarował mi okazję spełnienia życiowej ambicji. Moja żona twierdzi, że nie jestem emocjonalnym człowiekiem, to jednak byłem bardzo podekscytowany perspektywą rozegrania tego meczu - mówi Mark Schwarzer.
To był dobry mecz. Byliśmy świadomi, jakie możliwości kontr ma Steaua. Nie wykorzystaliśmy możliwości jakie mieliśmy, a to oznaczało, że musieliśmy być na 100% skoncentrowani na meczu do ostatniego gwizdka.
Ważne dla naszego zespołu było zakończenie grupy na pierwszym miejscu. Poniedziałkowe losowanie będzie bardzo ekscytujące. Zawsze chętnie obserwowałem losowania Ligi Mistrzów, teraz mogę w tym sam uczestniczyć. Świetnie będzie podróżować gdzieś do innych krajów, już cieszę się na kolejne nasze spotkania. Chcę wygrywać trofea i dlatego wybrałem Chelsea - kończy Australijczyk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199613.12.2013 14:28
na pewno tego nie zapomni nigdy
kakuta4413.12.2013 00:16
Debiut , spelnienie marzen do tego czyste konto brawo Mark moze zagra kilka meczów w lidze ale to chyba pod koniec sezonu.
FrankiFan12.12.2013 21:03
Szchwarzer nza pewno zasluzyl sobie na mecz w LM i mysle ze zagral bardzo dobrze.
MarcinBlue1712.12.2013 20:19
Brawo Mark. Cieszymy się Twoim szczęściem ;)
ashleycole312.12.2013 18:18
Brawo, Mark ;d
Zadebiutował w Lm i od razu wpisał sie do historii jako najstarszy debiutant w tych rozgrywkach ;P
Chociaż taki pozytyw z transferu do Chelsea ;)
ferto12.12.2013 18:02
Moze z crystal palace tez dostanie szanse
Speedy12.12.2013 17:15
Też ostatnio zauważyłem, że Petr puszcza to coraz więcej szmat...Mark powinien przynajmniej raz dwa razy w miesiącu wchodzić do bramki aby była też jakaś konkurencja na bramce a poza tym to Mark wydaję mi się świetnym bramkarzem
radon12.12.2013 14:43
Bardzo dobry, a zarazem miły ruch Mourinho, że we wczorajszym meczu dał szansę Markowi na grę. Australijczyk nie zawiódł i mimo bardzo zaawansowanego wieku udało mu się zadebiutować w Lidze Mistrzów. Mecz tym bardziej wyjątkowy dla Schwarzera, że zachował czyste konto.
Mako12.12.2013 14:08
Cech mógłby dostać też psztyczka w nos w lidze,bo ostatnio nie prezentuje sie na miare swoich możliwości.
WicioCFC12.12.2013 12:11
Czyste konto w debiucie, gratulacje.