aktualności
Flo: Dobre wspomnienia
Były piłkarz Chelsea a obecnie jeden z trenerów Akademii naszego klubu Tore Andre Flo został postawiony przed dyktafon dziennikarzy ChelseaTV w celu powspominania byłych spotkań z Sunderlandem i przybliżenia sylwetki obecnego trenera tego klubu, Gusa Poyeta.
Zarówno Tore Andre Flo jak i Gus Poyet trafili do Chelsea w 1997 roku i wspólnie zapracowali na sukces swój i całej drużyny. Duet triumfował m.in. w Pucharze Ligi w 1998 roku - ogółem obydwaj panowie grali wspólnie w barwach 'The Blues' przez trzy sezony.
Sunderland zaliczył w tym sezonie trudny start - po czymś takim trudno stanąć na nogi, ale człowiek taki jak Gus jest w stanie im w tym pomóc. Od kiedy został trenerem Sunderlandu nie miałem okazji z nim rozmawiać, więc nie wiem jakie ma odczucia, ale z pewnością zasługuje na tę nominację.
Gus to dobry człowiek i przyjaciel, zawsze wiedział, jak zorganizować zespół. Jest mądry pod względem taktycznym, nie ma problemu z porozumiewaniem się z innymi. Na boisku wiedział jak znaleźć się w polu karnym i strzelać bramki. Grał jako pomocnik ale zdobył sporo goli. Zawsze na taktycznych zebraniach zabierał głos - wspomina Flo.
Sam Tore po opuszczeniu Chelsea grał przez dwa lata w Szkocji aby trafić znów do Anglii do... Sunderlandu.
To był trudny rok zarówno dla mnie samego jak i dla klubu. Spadliśmy do drugiej ligi, ale oprócz wyników samo miejsce było świetne, jestem zadowolony z czasu, jaki spędziłem w Sunderlandzie. Może nie jest to duże miasto, ale kibice są świetni i bardzo wspierają swój zespół - to jeden z powodów, dla których tak trudno się tam gra rywalom.
A propos Capital One Cup - w pierwszym sezonie Andre miał okazję zagrać ówczesnym finale tej imprezy pod nazwą Coca-Cola/League Cup. Na Wembley Chelsea zagrała z Middlesbrough i dzięki zwycięstwu 2:0 mogła cieszyć się z pucharu. Flo wszedł na boisko pod koniec podstawowego czasu meczu, kiedy na tablicy wciąż było 0:0.
To był wielki dzień, dziś to wspaniałe wspomnienie. Świetnie było być tego częścią, mimo że wszedłem na boisko z ławki zagrałem sporo minut dzięki dogrywce. Lubię pucharowe mecze - wówczas stadion był pełen. We wcześniejszych fazach szansę na pokazanie się mają młodzi piłkarze, ale im bliżej ostatecznego rozstrzygnięcia, każdy zespół stawia na najlepszych graczy. To wciąż wielki turniej - kończy obecny trener.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4418.12.2013 14:00
Dziwne to by bło gdybysmy wygrali z Sunderlandem meczac sie z Crystal , trzeba ise murowac moze wyjdzie kontra.
ashleycole317.12.2013 20:39
My sie męczyliśmy, ale z Crystal Palace, a nie z Sunderlandem
Karko17.12.2013 19:56
Fajne wspomnienia, może w tym roku sięgniemy po ten puchar, bo dawno go wygraliśmy?
Musimy dziś ograć Sunderland
ferto17.12.2013 19:36
Obysmy nie meczyli sie tak jak ostatnio trzeba wygrac z jak najmniejszym nakladem sil