aktualności
Gibbs: To my powinniśmy wygrać
Obrońca Arsenalu Kieran Gibbs twierdzi, że w meczu z Chelsea na zwycięstwo zasłużył jego zespół. Ostatecznie stanęło na bezbramkowym remisie a obydwa zespoły podzieliły się punktami.
Myślę, że możemy powiedzieć, że zasłużyliśmy na to, aby wygrać to spotkanie. Chelsea miała swoje niewykorzystane szanse, ale my również w końcówce meczu mieliśmy kilka, które ostatecznie zakończyły się tylko rozczarowaniem - mówi Gibbs.
Z pewnością pogoda nie pomogła temu widowisku. Po spotkaniu odczuwaliśmy frustrację, a przecież to jeden z najbardziej pamiętnych okresów sezonu. Musimy szybko pokazać swoją reakcję a będzie to możliwe ponieważ gramy w kolejnych tygodniach spotkania co trzy dni. Musimy już teraz patrzeć do przodu.
Premier League może zmieniać się co kilka tygodni a my musimy przejąć nad tym kontrolę. Trzeba zrobić wszystko, aby wygrywać swoje spotkania, z pewnością z meczu z Chelsea możemy wynieść kilka pozytywów - kończy obrońca.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199626.12.2013 08:57
nie umieją się wypowiadać dobrze i sprawiedliwie jak np Lampard
ashleycole325.12.2013 14:36
Powinni wygrać tak samo, jak Chelsea. Mecz był wyrównany i stał na słabym poziomie, bo żadna drużyna nie chciała wykonać ruchu w kierunku zwycięstwa, bo bała sie odsłonić.
pilif2525.12.2013 13:56
Wygrywa ten, który strzeli więcej bramek. Skoro bramek było po równo, to remis. Koniec, panie Gibbs.
BlueLucas25.12.2013 13:36
Taaaak, taaak... gdybyśmy wygrali z Arsenalem, to by powiedzieli, że niesprawiedliwie, remis - niesprawiedliwie, pokonaliby Nas - najsprawiedliwiej na świecie. Teraz takie gadanie... zobaczymy na Stamford Bridge
WicioCFC25.12.2013 13:06
Żałosne
bulledinho25.12.2013 11:29
Arsenal to cipy wiedzą, że już stracili 1 miejsce i teraz zaczną spadać i teraz próbują lamentować. Chelsea była lepsza w tym meczu, twardo pokazują to statystyki strzałów, kapiszony miały 2 sytuacje pod koniec meczu kiedy my zaczęliśmy bronić wyniku, tyle ;p
MarcinBlue1725.12.2013 11:24
Co on plecie? Że niby oni byli bliżej zwycięstwa, tak? Do 55 minuty Kanonierzy nie oddali ani jednego strzału na bramkę Cecha, podczas gdy my mieliśmy ich koło 7 z czego 3-4 celne. Po za tym to że oni zagrali bardziej ofensywnie, nie miało żadnego znaczenia, bo dzięki naszym obrońcom nie mieli żadnych dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Do tego ich przewaga w posiadaniu piłki była znikoma(48-52), więc nie można powiedzieć, że Arsenal nas miażdżył. Z resztą od zawsze tak było, że kiedy my graliśmy świetnie w obronie, zabójczo z kontry i wygrywaliśmy ważne mecze, to cały świat mówił, że to rywal zasłużył na zwycięstwo. Może nigdy nie graliśmy bardzo ciekawego futbolu, ale za to od zawsze byliśmy najlepiej ustawioną taktycznie drużyną świata, którą interesowały wyniki, a nie styl. Mam nadzieję, że wkrótce wrócą czasy, w których znów będziemy grali jak za pierwszej kadencji Jose, bo jak na razie jest jeszcze sporo do poprawienia, aczkolwiek jesteśmy na dobrej drodze aby to osiągnąć ;]
hubku225.12.2013 11:15
To wy powinniście wyciągać piłkę z siatki po strzale Lampsa.To jest śmieszne,bo myślą,że posiadanie piłki to od razu wygrana.Zdecydowanie Chelsea miała więcej strzałów i była bliższa strzelenia bramki.Ciekawe dlaczego nikt nie skomentuje riposty Mou?Bo nie mają argumentów,aby zaprzeczyć.
przemas233325.12.2013 10:54
Gdyby Mou nie zrobił dwóch takich głupich zmian,to my byśmy spokojnie wygrali!
Karko25.12.2013 10:34
Mam nadzieje, ze zgubią pkt w meczu z WHU