aktualności
Cech: Nie styl, a punkty się liczą
Po Jose Mourinho tym razem Petr Cech postanowił wziąć na celownik Arsenal, z którym czeski bramkarz ani razu nie musiał zbyt dużo się napracować w poniedziałkowych derbach Londynu. Tym samym studzi nadzieje na tytuły ostatniego przeciwnika Chelsea mówiąc, że piękny futbol nie jest gwarancją sukcesów.
W końcu każda drużyna jest rozliczana z liczby zdobytych tytułów, a to w jakim stylu się je zdobędzie jest oczywiście inną sprawą. Za styl jest się ocenianym w drugiej kolejności. W futbolu chodzi przede wszystkim o zdobywanie punktów i bramek, bo to są główne czynniki, które mogą zagwarantować końcowy sukces ? mówi golkiper.
Podczas gdy Arsenal próbuje zdobyć pierwszy od dziewięciu lat puchar, ?The Special One? powrócił minionego lata do Chelsea, aby spróbować wywalczyć z nią kolejny tytuł w swojej menedżerskiej karierze. Wydaje się, że Roman Abramowicz chciałby oglądać z trybun zespół grający atrakcyjny futbol. Tymczasem Rosjanin niekiedy jest zmuszony spoglądać na taktyczne zagrywki Portugalczyka, które niekoniecznie prezentują dobrą urodę gry.
Jak do tej pory ?The Blues? nie zdołali ustabilizować swojej formy, jednak Cech jest zdania, że Chelsea stanie się silniejsza w drugiej części sezonu.
Dalej wykonujemy to, co do nas należy. Jesteśmy dwa punkty za liderem. Nie musimy polegać na innych zespołach. Jeśli będziemy wygrywać nasze mecze, wtedy będziemy mieli duże szanse na zdobycie tytułu, więc w tej chwili jest dobrze. Wiemy też, że nie prezentujemy najwyższego poziomu gry. Wciąż poprawiamy poniektóre elementy gry i mamy nadzieję, że z czasem pokażemy się z lepszej strony ? mówi Petr.
Jose Mourinho nie posiada czarodziejskiej różdżki. Wszystko powinno iść tak jak należy. Jeżeli przychodzi się do nowego zespołu to trzeba znajdować odpowiednie rozwiązania, dowiedzieć się, jacy są tu piłkarze i jak pracują na boisku. Jeżeli oni mają inną wizję gry, to trzeba odpowiednio z czasem poukładać sprawy. Sądzę, że postępujemy dobrze, idziemy dobrą drogą i jesteśmy w dobrej pozycji w walce o tytuł. Jesteśmy też w dobrej sytuacji jeżeli chodzi o Ligę Mistrzów, w końcu zakwalifikowaliśmy się do kolejnego etapu.
Mamy powody, aby czuć się pozytywnie. Choć były wyniki, których nie chcielibyśmy odnieść. Ale tak jak powiedziałem, wciąż się poprawiamy. Musimy odnaleźć nasz instynkt killera i kiedy będziemy mieli okazję zabić mecz to po prostu dokonać tego dzieła. Nie można pozwolić przeciwnikowi na to, aby był aktywny, a to nam się zdarzało już kilkakrotnie w tym sezonie. Nawet w ostatnim meczu z Palace powinniśmy wcześniej ustalić rezultat, ale musieliśmy walczyć do ostatnich sekund o zwycięstwo. To jeden z przykładów, gdzie potrzebujemy poprawek.
Spoglądamy również na to jak jesteśmy zgrani i zorganizowani jako zespół. Równie dobrze mogliśmy strzelić bramkę Arsenalowi z kontrataku i zabić spotkanie. Po prostu potrzebna jest ciągła praca i pewność, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Mamy u siebie doświadczonych zawodników. Mamy także tych młodych, ale ogólnie w ostatnich latach wygrywaliśmy różne tytuły, które dały nam dodatkowe doświadczenie i przekonamy się czy możemy to wykorzystać jako naszą przewagę.
Już wielokrotnie byliśmy w takiej sytuacji podczas pościgu o tytuł. Graliśmy pod presją przed i po świętach. I tak już jest do końca sezonu, ponieważ potrzebne są dobre wyniki do sięgnięcia po trofea. Mam nadzieję, że nasze doświadczenie odpłaci nam to. Między sześcioma pierwszymi zespołami nie ma większej różnicy niż trzy lub cztery punkty, więc wszystko może się wydarzyć w tej lidze. Jesteśmy szczęśliwi, że znajdujemy się w tym gronie i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zgromadzić jak największą liczbę punktów na koniec tego sezonu ? kończy Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199626.12.2013 19:14
to ja wolałbym żeby ten styl jakiś też był. bo naszą gre poprawić trzeba
WicioCFC26.12.2013 12:43
Cech jak zwykle dobrze prawi
MarcinBlue1726.12.2013 11:16
Cech dobrze mówi, ale taki scenariusz pasuję raczej do meczy z tymi trudniejszymi rywalami. Z średniakami, bądź też spadkowiczami należałoby dominować cały mecz i zdobywać jak najwięcej bramek. Może nigdy nie byliśmy znani z pogromów, ale mając taki potencjał w ofensywie przydałoby się czasem pokazać się z tej strony. Przede wszystkim nie możemy dostosowywać się do poziomu przeciwnika. Gdy graliśmy z Manchesterem City to graliśmy świetnie, na poziomie Obywateli, ale grając z Crystal Palace również dostosowaliśmy się do ich umiejętności i ledwo wymęczyliśmy zwycięstwo. To musi się zmienić.
ferto26.12.2013 11:02
tylko ostatnio bywalo tak ze nie bylo stylu i punktow bylo malo
radon26.12.2013 08:21
Najważniejsze jest, aby Chelsea zdobywała jak najwięcej punktów. Nie ważne w jakim stylu, ale na pewno nie w takim, gdzie mam nam towarzyszyć szczęście. Można grać cofnięty futbol, ale trzeba mieć również odpowiedni plan na kontrataki. Chelsea w tym sezonie zbyt wiele popełniła błędów i niestety nie jest tak różowo jak się na to zapowiadało.
kakuta4426.12.2013 01:57
Jesli będziemy te mecze zabijac to nic nam do szczescia wiecej nie potrzebne
ashleycole326.12.2013 01:46
Widze, że Cech jest kolejną osobą, po Terrym i Mourinho, który zauważył, że nie potrafimy zabić meczu i powiedział o tym głośno ;]