aktualności
Jose: Każdy mecz mnie zabija
Jose Mourinho przyznaje, że brak skuteczności Chelsea w strzelaniu bramek powoduje u niego niemal zawał serca a jego nerwy napięte są do granic wytrzymałości do ostatniego gwizdka.
To mnie zabija. Po każdym meczu jestem wykończony. Na przerwę powinniśmy schodzić zrelaksowani mając bezpieczny wynik, ale tego nie robimy. Największą szansą na gola w meczu ze Swansea były pierwsze sekundy drugiej połowy spotkania - mówi Mourinho.
Powinniśmy otrzymać rzut karny, dodatkowo bramkarz rywala popisał się świetną interwencją przy strzale Lamparda, który szedł tuż przy słupku. Z upływem czasu, kiedy nasze próby na strzelanie okazywały się bezowocne, rywal zaczął wierzyć w siebie, postawił na ryzyko i grał dwoma napastnikami. W tamtym momencie mieliśmy trochę kłopotów.
Dziś największą odpowiedzialność za brak bramek ponosi goalkeeper Swansea, ponieważ pokazał trzy lub cztery świetne parady. To nie my marnowaliśmy akcje, to ich bramkarz był fantastyczny. W pierwszej połowie genialnie obronił uderzenie Eto'o, Pierwsza jego interwencja w drugiej połowie meczu była taka sama.
Podanie Davida było świetne, kontrola piłki i kolejne podanie Maty fantastyczne, a Eto'o idealnie zaatakował piłkę. Samuel odpowiednio się poruszał, ale bramkarz zdołał to wybić - ocenił Mourinho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MATAdor27.12.2013 21:08
Mocne słowa Mou, ale każdy kibic Chelsea czuje to samo musząc się denerwować do ostatniego gwizdka czy zdobędziemy 3 pkt.
ashleycole327.12.2013 14:34
'' W pierwszej połowie genialnie obronił uderzenie Eto'o'' - to nie Tremmel tak wyciągnął, tylko Eto'o strzelił prosto w niego.
Swoją drogą, Samuel to fenomen - przecież w tej sytuacji trudniej było trafić w golkipera niż strzelić gola.
WicioCFC27.12.2013 14:16
Oby z LVP się skuteczność poprawiła.
kakuta4427.12.2013 13:41
Trzeba juz byc zdolnym aby tego nie strzelic neich tu go nie broni tak samo to podanie od Juana w 1 połowie oddal lekki strzal a trzeba bylo przywalic z caej siły teraz na Liverpool fajnie byloby wyjsc Ba bno znowu torri moze byc posikany
radon27.12.2013 12:33
Nasi napastnicy muszą wykańczać akcje. Nie stwarzamy sobie mało okazji, ale co z tego, że tak naprawdę nasi gracze strzelają w bramkarza, albo obok bramki.
MarcinBlue1727.12.2013 10:53
Ten i parę poprzednich meczów, po raz kolejny pokazują, że brakuje nam bramkostrzelnego napastnika, jakim dysponuje reszta drużyn walczących o tytuł mistrzowski. Mając tyle szans i oddanych strzałów, trzeba pewnie wygrywać mecze z kilku bramkowym zapasem, a nie ledwo 1:0 czy 2:1. Eto'o i Torres to ostatnio porażka. Jedynie Ba jako tako trzyma poziom, ale to za mało. W styczniu trzeba zainwestować w napadziora z prawdziwego zdarzenia, bo z obecnymi "snajperami" chyba nie dotrwamy do powrotu Lukaku.
AdiX9427.12.2013 10:49
Rasheed-jprdl mowie o koncowce czyli defensywne zmiany zamiast trzymać piłke i ich cisnać do końca juz nie raz zaczynal bronic kolo 70min i dostawaliśmy w ostatnich minutach
ferto27.12.2013 10:46
Nasza gra sie poprawila trzeba liczyc ze to wystarczy na liverpool i wygramy z nimi
Rasheed27.12.2013 10:40
MURUJĄC PRZED SWANSEA? Oglądałeś ty chłopie pierwszą połowę? Gdyby nie nieudolność Eto'o, albo jak to ładnie nazwał Mou - świetna postawa Tremmela, wygrywaliśmy 2 albo 3:0 i nie byłoby żadnego dramatu. Graliśmy ładny futbol i zawiodło wykończenie (jak zwykle...), dlatego wynik wygląda jak wygląda.
AdiX9427.12.2013 10:03
To nie mecz zabija jego tylko on mecz murując przed Swansea
A co do Eto to szkoda słów, Mata z Hazardem takie piłki mu dawali, a on albo ją gubił, przestrzelił lub podawal na wolne pole- nikt nie rozumiał jego geniuszu, więc tarciliśmy piłke..