aktualności
Ba: Wrócić do zwycięstw
Droga Demby Ba do profesjonalnego futbolu nie była tak oczywista jak w przypadku innych zawodników. O ile sam Senegalczyk był przekonany o wyborze życiowej ścieżki, o tyle okoliczności świadczyły raczej przeciwko takiemu scenariuszowi.
Od czwartoligowca w swoim własnym kraju, przez skromne francuskie Rouen po zespół czołowej czwórki w Anglii - to uproszczona ścieżka, jaką przeszedł napastnik, który powspominał to wszystko w specjalnym wywiadzie dla oficjalnej strony Chelsea FC.
Nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do tego, że chcę zostać piłkarzem. To była dla mnie jedyna opcja. Niektórzy mają wiele z nich, ale ja miałem tylko tą jedną dla której wszystko poświęciłem - rozpoczyna Demba Ba.
Opuszczenie rodzinnego domu i podróż po Europie w poszukiwaniu chętnego klubu nie była dla mnie żadnym poświęceniem - to była jedyna droga do tego, aby znaleźć się tu, gdzie jestem teraz i jestem z tego dumny. Wierzyłem w siebie, robiłem swoje i taki jest tego wynik.
Demba wybrał się w podróż do Europy w poszukiwaniu klubu który zaoferowałby mu profesjonalny kontrakt z dwoma kolegami. Był rok 2005...
Szukaliśmy sławy i sukcesu, to była prawdziwa przygoda. Przechodziłem testy w Barnsley, Swansea i Watford - niestety, nie udały się, ale wróciłem do Francji z dodatkowym doświadczeniem. Nauczyłem się dzięki temu wielu rzeczy, jakie przydały mi się później w karierze. Cała moja przyszłość układała się właśnie wtedy - gdyby mi się nie powiodło, co mógłbym zrobić - wrócić do domu? Co bym tam robił? - retorycznie pyta zawodnik.
Ostatecznie po przejściu przez wiele klubów Demba trafił do Chelsea w barwach której ma możliwość walki o najwyższe trofea. Niestety - po ostatniej porażce z Manchesterem City wiadomo już, że w tym sezonie nie będzie miał okazji posmakować FA Cup.
Przegraliśmy mecz FA Cup, ale nie chcemy ponieść dwóch porażek z rzędu. Byłoby kiepsko. Teraz skupiamy się na pojedynku ligowym z Evertonem, chcemy zrobić wszystko, aby wrócić na ścieżkę zwycięstw - to ważne dla losów tytułu ale i dla naszej pewności siebie - dodaje Demba Ba.
Reklama:
Oceń tego newsa:
torox20.02.2014 21:07
on by pewnie chciał wrócić chociaż na ławkę
Matazinho20.02.2014 18:55
Nie mam pojęcia czemu nie gra jest na pewno silniejszy od eto'o porównywalnie szybki oczywiście główki i siła na jego korzyść strzały też niczego sobie ...
Karko20.02.2014 17:06
Dlaczego on nie dostaje wgl szans ;X?
StaraDama190519.02.2014 20:02
Nooo "Baaaa..."
kacperos9819.02.2014 19:03
nie jest gorszy od eto czy torresa a nie gra
ashleycole319.02.2014 18:28
@down
A dlaczego ma niby nie gadać o zwycięstwach ? W końcu jest chyba wciąż piłkarzem Chelsea, nie ?
WicioCFC19.02.2014 16:41
Ty to już się pakuj lepiej, a nie o zwycięstwach gadasz.
mightylord19.02.2014 12:35
Jak wyjdzie podstawowy skład na everton to odpadniemy z LM z Galatą
zzbychuu19.02.2014 12:11
topojek - najłatwiej powiedzieć OUT, a zastanowiłeś się w ogóle ile dostał minut gry od Jose? I rozpierdoliło mnie zdanie: "A tak w ogóle to możemy zakończyć sezon bez trofeów"....normalnie żeś Amerykę odkrył. Jak zakończą sezon bez trofeów, to przestaniesz im kibicować? Chyba co niektórzy już się przyzwyczaili, że co roku coś zdobywamy. Przestań pierdolić tylko zacznij kibicować swojej drużynie i zawodnikom w niej grającym, bo tylko czytam ten OUT, tamten OUT, wszyscy CENZURA OUT!
topojek19.02.2014 12:04
Ba out
A tak w ogóle to możemy zakończyć sezon bez trofeów