aktualności
Jose: Po 7 minutach było po meczu
Jose Mourinho bronił zachowania sędziego Andy Marrinera w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Arsenalowi zaś same zwycięstwo przypisał taktyce ustawienia linii zespołu maksymalnie wysoko na połowie rywala.
Uważam, że to spotkanie rozpoczęliśmy w niewiarygodny sposób. Po siedmu minutach było 2:0 i było po meczu. Tak, zaczęliśmy ten mecz bardzo, bardzo, bardzo mocno. Faktycznie chciałem, aby Arsenal nie czuł się komfortowo na tym boisku, staraliśmy się więc na nich naciskać i natychmiast odbierać utracone piłki - mówił po meczu Jose Mourinho.
Udało nam się to zrobić i po tych siedmiu minutach było po meczu. Okazaliśmy się zbyt silni dla rywala. Potem był rzut karny i czerwona kartka, co utrudniło im zadanie, ale myślę, że po 10 minutach i tak wszystko było rozstrzygnięte.
Czerwony kartonik otrzymał od sędziego niewłaściwy zawodnik, ale sam Portugalczyk wsparł Andre Marrinera, który zapewne będzie antybohaterem brytyjskiej prasy w najbliższych dniach.
W polu karnym było wielu zawodników, myślałem, że to strzelał Hazard. Z ławki rezerwowych było widać jak jeden gracz nurkuje jak bramkarz a inny wybija piłkę ręką, ale trudno było powiedzieć, który. Mój asystent twierdził, że był to Mikel Arteta, drugi wskazywał na Chamberlaina a sędzia liniowy zapewne wskazał na Gibbsa. To była trudna decyzja, ale skoro czwórka sędziowska wskazała na Gibbsa... Cóż, karny był karnym, czerwona kartka czerwoną kartką, niestety do szatni odesłano nie tego piłkarza.
Jesteśmy na gazie, ale z jakiegoś powodu w ostatnią sobotę ten rozpęd został zatrzymany. Teraz staramy się zbudować kolejny rozpęd. Zwycięstwo z Galatasaray było ważne, teraz te nad Arsenalem. Cóż, Arsene Wenger przed meczem twierdził, że to dla nich najważniejszy mecz sezonu...
My tak nie twierdziliśmy, choć oczywiście było to dla nas istotne spotkanie, ponieważ Kanonierzy są ważnym rywalem i przeciwnikiem w walce o pierwszą czwórkę. My chcemy zakończyć sezon w pierwszej trójce, aby mieć zapewnione kwalifikacje do Ligi Mistrzów, więc w tym kontekście te zwycięstwo było dziś ważne - kończy Mourinho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
icemanCFC22.03.2014 20:58
i tak zawsze trzeba grac.. a nie z slabszymi ogorami przegrywac.. trzeba wygrywac i patrzec do przodu caly czas.. bo jakby byly 2 porazki mniej w lidze to bylo by juz pozamiatane mistrz byl by nasz..
Thetank22.03.2014 20:54
Arsenal i tak ma szansę na mistrza jeszcze.
fuckemall22.03.2014 20:53
I tak powinniśmy grać ze słabszymi rywalami
DudusLampard22.03.2014 20:30
Jednego rywala mniej w walce o mistrzostwo.
ChelseaFan032122.03.2014 20:28
No, a jak
topojek22.03.2014 20:22
To było szybkie zabicie meczu
BoysNoize22.03.2014 19:17
Jose dokonał dobrych rotacji. Bezproduktywnych Williana i Ramiresa zastąpili Schurrle i Luiz, co wyszło na dobre.
alan987622.03.2014 18:59
@deejay
Zwracam tylko uwagę, że prawdziwy kibic powinien szanować inne zespoły. Możesz nie lubić MU czy Arsenalu, ale szacunek się należy każdemu.
O moją naukę się martwić nie musisz, tak jak o moje przywiązanie do CFC
krysek00722.03.2014 18:52
ma racje
SuperFrank22.03.2014 18:49
Świetna sprawa w ak krótkim czasie ułożyć sobie tak dobrze spokanie a pózniej tylko kontrolować przeciwnika.Chelsea jednak poszła za ciosem i o to właśnie chodzi wiele razy nie podobało mi się to że prowadziliśmy 2-0 a pozniej murarka i właśnie wtedy traciliśmy głupio bramki.W takiej formie nie ma sie co bać nawet PSG