Mourinho: Stabilność kluczem

Jose Mourinho odpowiedział na dzisiejszej przedmeczowej konferencji na parę pytań związanch z między innymi sytuacją "The Blues" oraz wyzwaniem, jakim bez wątpienia będzie spotkanie ze Stoke City.

Jeśli chodzi o kontuzje, Ashley Cole wróci do składu i będzie dostępny po raz pierwszy od miesiąca. Mimo tego, dwóch graczy Chelsea wciąż jest kontuzjowanych.

- John Obi Mikel i Samuel Eto'o są kontuzjowani. Van Ginkel powoli wraca, ale wciąż występuje w drużynie U-21. Ashley Cole wrócił do składu. Eto'o będzie dostępny w tym sezonie, ale nie znam konkretnej daty jego powrotu.

Mourinho poruszył również kwestię przyszłości Torresa.

- Tak, ma przyszłość. Ma kontrakt, jest dobrym profesjonalistą, ciężko pracuje dla drużyny i daje jej wiele dobrego. Oczywiście chcemy, aby strzelał częściej, on też tego chce.

- Podczas pobytu w klubie miał swoje, niektóre ważne, momenty. Brakowało mu jednak stabilizacji. Strzelił kilka ważnych bramek, mimo że nie ma ich wielu na koncie. Mamy sześć meczów w lidze i jeden, który może być przemieniony w trzy, w Lidze Mistrzów. Wierzę, że to będą jego mecze.

"The Special One" został również zapytany o Lukaku.

- Jest zawodnikiem Chelsea, ale jest też zawodnikiem Evertonu do końca sezonu i chcemy to uszanować. Everton był dobrym klubem na wypożyczenie. Nasz zawodnik gra i rozwija się tam. Tego właśnie oczekujesz wysyłając piłkarza na wypożyczenie, nie zdarza się to z każdym zawodnikiem i klubem. Wypożyczenie jest dobre dla trzech - Lukaku, Evertonu i Chelsea.

Po kilku odpowiedziach na palące ostatnio pytania odnośnie Lukaku i Torresa przyszedł czas na Stoke City.

- Ostatnio przegraliśmy przez nasze pomyłki, to był jeden z nielicznych meczów, w których popełniliśmy błędy w defensywie. Mogliśmy spokojnie prowadzić do przerwy, ale zamiast tego mieliśmy remis.

- Są trudnym przeciwnikiem, wygraliśmy z nimi na Stamford Bridge 1-0 w FA Cup, ale to była ciężka przeprawa. Jutro również będzie ciężko. Są wypoczęci, grają jeden mecz tygodniowo, nie mają żadnej presji i chcą zakończyć sezon na 7, nie na 11 miejscu.

- Wiemy jak gra Stoke, nie jest to drużyna zmieniająca podejście do meczów. Mają swój styl, dobre wyniki, nawet na wyjazdach, także nie spodziewam się radykalnych zmian.

Na końcu nadszedł czas na wypowiedzenie się na temat sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie Chelsea.

- Jesteśmy dwa punkty za Liverpoolem, ale ważnym faktem jest to, że dwa lata temu było 25 punktów straty do lidera, a rok temu 15.

- Jesteśmy w trakcie przebudowy zespołu na warunkach nie kończenia sezonu z 25 punktami za liderem. Nie chcemy Ligi Europy, ale Ligi Mistrzów.

- Dokonamy tego naszą stabilnością, a nie zmienianiem 12 do 14 zawodników co sezon. Czym jest ta stabilność? Utrzymywaniem swoich najlepszych graczy i struktury, którą chcesz wybudować. Część zmiany jest oparta na stabilności, a część na sprowadzaniu kilku graczy w okienkach transferowych, tak jak zrobiliśmy i mamy zamiar zrobić w lecie.