Mourinho: Nasz skład nie jest wąski

Petr Cech, Eden Hazard, Samuel Eto'o, Ramires - z powodu urazów i zawieszeń ci czterej zawodnicy nie będą mogli wziąć udziału w dzisiejszym spotkaniu z Liverpoolem, dodatkowo z Atletico nie zagrają Lampard, Mikel, Salah i Matic. Choć sytuacja nie wygląda najlepiej, to Jose Mourinho nie zamierza narzekać.

Nasz skład wcale nie jest wąski. Jak możesz uniknąć kontuzji czy zawieszeń? - tego po prostu nie da się zrobić. Nie możemy mieć kadry złożonej z 40 graczy tylko dlatego, iż boimy się kontuzji 15 piłkarzy - mówi Jose Mourinho.

Tak, mamy kontuzje, mamy dwóch piłkarzy - Matica i Salaha - którzy nie mogą pomóc nam w Lidze Mistrzów. Zdecydowaliśmy się na ich kupno w styczniu z uwagi na fakt, że przyszłość jest dla nas ważniejsza niż teraźniejszość. Wiedzieliśmy, że nie pomogą nam w Champions League, ale to nam nie przeszkadzało.

Z uwagi na charakter naszych spotkań, kiedy graliśmy z Galatasaray i kiedy w rewanżu z PSG musieliśmy gonić wynik, nagromadzenie żółtych kartek było większe niż zwykle, a to z kolei odbiło się na ilości zawieszonych obecnie zawodników. Nie możesz kontrolować tych okoliczności. Nie możesz trzymać pięciu bramkarzy bojąc się, że trzech z nich będzie kontuzjowanych - podkreśla Portugalczyk.

Od jakiegoś czasu pojawiają się głosy, że w najważniejszych spotkaniach Ligi Mistrzów zawieszenia powinny być anulowane.

O tym decyduje UEFA. To normalne, że chcesz grać najważniejsze mecze swoim najlepszym zespołem. Jeśli finał turnieju jest najważniejszym meczem Europy a półfinał drugim co do ważności, chcesz mieć do dyspozycji najsilniejszą jedenastkę. Zasady są jednak takie jakie są, każdy je zna, nie możemy więc na to narzekać - kończy trener Chelsea.