aktualności
Fabregas w Londynie. Rozmowy z Chelsea?
Mimo zgrupowania reprezentacji przed Mistrzostwami Świata, Cesc Fabregas znalazł czas, by pojawić się w Londynie. Według części sprawozdań, cel wizyty był całkowicie osobisty, inne dzienniki podają, że Hiszpan trafił do stolicy Anglii po to, aby zadecydować o swojej piłkarskiej przyszłości.
Media spekulują, że pomocnikiem zainteresowała się Chelsea, a cel wizyty piłkarza to omówienie spraw ewentualnego kontraktu z 'The Blues'. Według dziennika 'Marca', Jose Mourinho już zgodził się na to, aby piłkarz grając w jego zespole pobierał 5 mln euro rocznej pensji. Sam transfer miałby wynieść 40 mln euro.
Zawodnikiem interesuje się również Manchester United i to między tymi dowma klubami ma zostać stoczona batalia o Fabregasa.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Hubert01003.06.2014 01:29
Dziwne bo gdzieś czytałem że on miałby wrócić do Arsenalu ale co tam media powiedzą wszystko byle była sensacja.
kraaviec03.06.2014 01:10
fuj
ashleycole302.06.2014 22:54
Tego typu zawodnika potrzebujemy do środka. Może niekoniecznie Fabsa, no ale skoro ponoć sie nim interesujemy, to w sumie też niekiepska opcja ;)
ferto02.06.2014 20:59
W obecnej formie jest wart ok 30 mln. Za taką kwotę mógłby przyjść tylko czy wróciłby do takiej dyspozycji jaką prezentował w Arsenalu?
11krystian199602.06.2014 14:41
nie przepadam za tym piłkarzem
ks1802.06.2014 14:29
Uważam, że nie jest wart tyle pieniędzy. Nie oszukujmy się. W Barcie był praktycznie bezbarwnym zawodnikiem i zazwyczaj zmiennikiem. Za tyle kasy stanowczo nie.
siam02.06.2014 11:56
Wolałbym Pogbę lub Rakiticia.
Może się okazać, że pogra 2-3 sezony i pójdzie do MU
lub Arsenalu.
a1den02.06.2014 10:27
Takiego pilkarza warto miec u siebie, ale nie za taka sumke
Midnite02.06.2014 10:00
O ile się nie mylę, to Wenger ma prawo pierwokupu Cesca, więc nawet jeżeli sam nie będzie chciał go ściągnąć, to za nic w świecie nie pozwoli na jego transfer do Chelsea. Także dyskusja nie ma tutaj sensu.
fcchelsea190502.06.2014 09:47
i to by bylo na tyle z szacunku dziecko !