Terry chwali Cahilla

John Terry, pełniący podczas wczorajszego meczu Anglii ze Szwajcarią rolę eksperta telewizji Sky, pełen był słów uznania dla swojego klubowego kolegi Gary'ego Cahilla, który walnie przyczynił się do triumfu "Trzech Lwów" w tym spotkaniu. Kapitan Chelsea, który w reprezentacji wystąpił 78 razy, docenił także pracę tercetu graczy ofensywnych.

Przy wyniku 1:0 Cahill wraca i blokuje strzał. Szybkość, z jaką to zrobił, jest często niedoceniana. Myślę, że Harty [Joe Hart] też początkowo spisał się należycie, wypychając Drmica, opóźniając oddanie przez niego strzału i umożliwiając Gazowi powrót z tym świetnym blokiem - chwali Cahilla i Harta Terry.

To ogromne i bardzo ważne wyzwanie. Na dystansie ponad pięciu jardów jest piekielnie szybki. W Chelsea takich sytuacji ma niesamowicie dużo.

[Rooney, Welbeck, Sterling] spisali się świetnie, ich prędkość w ofensywie z pewnością szachowała rywala i korzystnie odbiła się na naszym zespole. Selekcjoner i cała drużyna będzie zachwycona ich postawą.

Terry wyraził także swoje poparcie skierowane w stronę Wayne'a Rooneya, który po zakończeniu reprezentacyjnej przygody przez Stevena Gerrarda przejął kapitańską opaskę.

To wciąż jeden z najlepszych graczy na świecie i dobry wybór selekcjonera. To lider w szatni i na boisku, wszystkim daje dobry przykład. Czasem nawet na mnie zdarzało mu się nakrzyczeć. Kiedy nie dajesz z siebie wszystkiego na treningach, on pierwszy cię o tym poinformuje.