aktualności
Mourinho: Piękna droga do zwycięstwa
Po meczu ze Swansea Jose Mourinho wyraził zadowolenie z reakcji swoich piłkarzy po mało ciekawym początku spotkania. Otworzył je swoim golem-samobójem John Terry, potem jednak do głosu doszli zawodnicy Chelsea. Ostatecznie mecz zakończył się stanem 4:2.
Pierwsza połowa okazała się dla nas trudna. Zrobiliśmy rywalowi zbyt wiele miejsca na boisku sprawiając, że pozwaliśmy mu na zbyt łatwą grę piłką. W drugiej połowie nałożyliśmy na gościach presję co całkowicie odmieniło mecz. Graliśmy intensywną piłkę i utrudniliśmy im życie. Mogliśmy strzelić pięć czy sześć bramek - przyznał Jose Mourinho.
Zasłużyliśmy na zwycięstwo, ponieważ byliśmy znacznie lepszym zespołem w drugiej połowie meczu. Graliśmy piłkę, jaką chcemy grać, daliśmy to, na co czekał stadion - zwycięstwo w pięknej postaci.
Bohaterem meczu był Diego Costa. Zawodnik, którego udział w meczu po raz kolejny stanął pod znakiem zapytania wobec urazu ponownie strzelił swoje bramki - tym razem aż trzy.
Jeśli cały zespół gra dobrze, on może strzelać gole. Siedem bramek w czterech spotkaniach Premier League - a przecież każda z nich była z gry, nie z rzutów karnych - to może nawet zbyt dużo, nie możemy oczekiwać, że po ośmiu spotkaniach będzie miał na koncie 14 goli. To mnie zaskakuje, ponieważ to nie jest normalne - nie możesz robić tego w cykliczny sposób, ale to fantastyczny rekord.
Diego czuje się w naszym zespole całkiem komfortowo. Myślę, że teraz każdy zdaje sobie sprawę z tego, że dobrze się stało iż na niego czekaliśmy i nie kupowaliśmy innego zawodnika czy rok temu, czy w styczniowym transferowym oknie. On strzela gole, które dają nam punkty a to z kolei winduje nas na szczyt tabeli.
Swój debiut zaliczył też Loic Remy, który zdobył swojego gola.
To był doskonały debiut. Strzelił swoją bramkę na Stamford Bridge, właśnie tu, nie na wyjeździe. Trafił do nas prosto ze zgrupowania reprezentacji, tam też zdobył gola, więc jego początek nie mógł być lepszy.
Przed spotkaniem Chelsea swój mecz rozegrali inni faworyci do tytułu - Arsenal zremisował z Manchesterem City 2:2.
Ich wynik nie ma dla nas żadnego kontekstu. Obecnie skupiamy się na naszych meczach, nie uprawiamy żadnej matematyki. Matematykę można uprawiać po 10 kolejkach, teraz chcemy po prostu zdobyć maksymalną liczę punktów.
Już w środę nasz zespół rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzów.
Po pierwsze nasza grupa jest mocniejsza niż sądzą ludzie. Trzy zespoły z czołówki ligi portugalskiej są silne, bardzo silne, także i Sporting. Schalke mocno poprawiło się w ostatnim sezonie. Nie analizowałem jeszcze Mariboru, ponieważ będzie to ostatni zespół z którym zagramy ale uważam tę grupę za trudną. Oprócz spotkań Ligi Mistrzów czekają nas także ligowe spotkania z takimi rywalami jak Man City, Arsenal, Man United i Liverpool - to jak zatrute owoce, mamy więc przed sobą trudne tygodnie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
DudusLampard14.09.2014 12:21
Zdecydowanie mecz Costy.
11krystian199614.09.2014 09:37
Jose dziękuje za te transfery!!
Velitaliano14.09.2014 06:43
Diego Costa to jest rewelacja
kakuta4414.09.2014 01:59
redbul mysle ze juz ptwierdzil to w zeszlym sezonie mimo wszystko i teraz sprowadzajac fabregasa czy coste ktorzy wygrywaja mecze Rece same składaja sie do oklasków jak patrzy sie na gre Chelsea
Booobi1114.09.2014 01:54
Ciekawe jaki skład wystawi na ligę mistrzów. Napewno będzie chciał dać odpocząć niektórym graczom z podstawowego składu, ale też to mecz otwierający w tym roku ten turniej tak, wiec skład musi być dobry. Chociaż warto zwrócić uwagę, że przecież mamy mocną całą kadrę, nawet rezerwowych
BlueIsTheColourrr14.09.2014 00:11
Mou dotrzymuje słowa
ashleycole313.09.2014 23:09
''Schalke mocno poprawiło się w ostatnim sezonie'' - ta, dzisiaj było widać efekty. 4-1 w plecy z Gladbach na wyjeździe ;)
BoysNoize13.09.2014 22:35
Jose świetnie zareagował na wydarzenia boiskowe. Środek sobie nie radził to wprowadził tam Ramiresa.
Redbul13.09.2014 22:13
Jose, pokaz, ze masz jeszcze w sobie ten geniusz.
czelsiak13.09.2014 21:33
Proud to be Blue