Hazard: Milner mocno utrudnił mi życie

Choć Eden Hazard ponownie okazał się kluczowym piłkarzem dla wyniku meczu z Manchesterem City, to jednak Chelsea nie powtórzyła sukcesu sprzed roku, kiedy to pokonała na Eithad drużynę gospodarzy. Belgijski pomocnik wyjaśnił, gdzie leży przyczyna wczorajszego remisu.

W ubiegłym sezonie zagraliśmy na tym stadionie idealny mecz, w tym roku na prawej stronie świetnie bronił Milner. To on sprawił, że moje zadanie było bardzo utrudnione. Myślę, że mimo to zagraliśmy dobrze, a każdy mecz z tym rywalem jest ciężki - mówi Eden Hazard.

Pierwsza połowa tego meczu okazała się skomplikowana, ponieważ nie mieliśmy zbyt wiele czasu piłki przy nodze. Dobrze się broniliśmy i ostatecznie strzeliliśmy zespołowego gola, jednego z tych, jakie widzieliśmy już w tym sezonie. Musimy kontynuować naszą ciężką pracę. Wciąż mamy fotel lidera, rozegraliśmy pięć spotkań, cztery wygraliśmy jedno zremisowaliśmy - to nie jest zły początek.

Jedyna bramka dla Chelsea w meczu z City wpadła po asyście Belga.

To była ładna kontra: zagrałem piłkę na prawą stronę do Fabregasa, on podał ją do Ivanovica a ten do Costy, który znalazł podaniem znów mnie. Dośrodkowałem ją a Andre był na odpowiedniej pozycji do tego, aby wsadzić ją w bramkę. Mamy w zespole wielu znakomitych piłkarzy, którym nie trzeba wyjaśniać zasad futbolu. Rozumiemy się świetnie na boisku i ta bramka to pokazała - kończy pomocnik.