aktualności
Carragher: Nie chcę przeżyć bólu Chelsea
Jamie Carragher jest przekonany, że to Fernando Torres może zadecydować o awansie Liverpoolu do finału Ligi Mistrzów kończąc tym samym klątwę the Reds na Stamford Bridge.
Wiemy, że potrzebujemy bramki, ale także drugiej, ponieważ nie ma pewności, że po jednej będziemy sobie dobrze radzić. Nie rzucimy się do przodu i nie zrobimy niczego szalonego czy naiwnego. Jeśli Chelsea strzeli bramkę nie zrobi to wielkiej różnicy, ponieważ wciąż będziemy potrzebowali gola - zdradza Carragher.
Wielu ludzi mówi, że od kilku lat nie strzeliliśmy gola na Stamford Bridge, ale nigdy nie graliśmy tam z Fernando Torresem. On obecnie jest zdolny strzelić gola przeciwko każdemu zespołowi - wierzy w swojego kolegę zawodnik The Reds.
Carragher był filarem defensywy Liverpoolu w 2005 i w 2007 rku, kiedy jego zespół pozbawił nadziei Chelsea w półfinałach Ligi Mistrzów.
Zawsze kiedy wracam pamięcią do tych nocy, przypomina mi się świętowanie awansu i świetne uczucie, które mieliśmy, ponieważ awans do finału Pucharu Europy jest czymś wyjątkowym. Pamiętam także jak załamani byli gracze Chelsea i nie chcę czuć tego co oni. Byli kompletnie rozbici i wiem, że jedna z drużyn przejdzie dzisiaj przez to samo - musimy sprawić, że to nie będziemy my.
Nie będę próbował udawać, że gol zdobyty przez Chelsea na Anfield nie był osłabieniem, gdyż był. Do momentu tego wydarzenia wydawało się, że wygramy przynajmniej 1:0 i to byłby naprawdę dobry wynik, Jednak mecz zakończył się wynikiem 1:1 i to znaczy, że musimy strzelić gola. Jesteśmy pewni, że się uda. Gramy dobrze i zwyciężamy, więc mamy duże zaufanie - mówił dalej gracz Liverpoolu.
Patrząc na zapis meczów Chelsea na własnym stadionie z ostatnich lat myślisz, że radzili sobie fantastycznie i nikt nie pokonał ich na Stamford Bridge od wieków. To sprawia, że sam remis postrzegasz jako dobry rezultat. W przeszłości remisowaliśmy tam 0:0 w Lidze Mistrzów, ale wiemy, że dzisiaj to nie wystarczy.
Spodziewam się, że to my będziemy świętować po końcowym gwizdku, ponieważ nie chcę być przegranym. W piłce nożnej nie ma zbyt wielu lepszych uczuć od triumfu w półfinale Pucharu Europy i jestem pewien, ze nie ma wielu gorszych od porażki - zakończył Carragher.
Reklama:
Oceń tego newsa: