aktualności
Carragher: Możemy być z siebie dumni
Jamie Carragher uważa, że cały zespół może być dumny po walce, którą zaprezentował Liverpool na Stamford Bridge, pomimo smutku jaki niesie ze sobą awans Chelsea do finału w Moskwie.
The Reds ostatniego gola na stadionie the Blues zdobyli 7 stycznia 2004. Wczoraj Fernando Torres przywrócił nadzieje na korzystny rezultat trafieniem w 64. minucie. Bramki Franka Lamparda i Didiera Drogby w doliczonym czasie gry zapewniły jednak Chelsea awans do finału Pucharu Europy.
Przyjechaliśmy na Stamford Bridge i zagraliśmy dobrze. Każdy może być dumny z naszego występu. Z drugiej strony liczy się tylko wynik i Chelsea awansowała. Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ponieważ zagraliśmy na ich stadionie dobrze. Pokazaliśmy wielki charakter, ale jak w każdym meczu najważniejszy jest wynik i Chelsea była górą - powiedział Carragher.
? Zawodnik Liverpoolu wypowiedział się tez na temat ewentualnego rzutu karnego, jaki rzekomo mógłby przyznać arbiter w trakcie spotkania:
Może Sami Hyypia był faulowany, ale jaki jest sens narzekania po meczu. Stało się, Chelsea jest w finale i teraz jest ich czas, by się tym cieszyć. Musimy to przyjąć i iść do przodu - z niezmąconym spokojem uznał Carragher.
Bardzo ciężko będzie oglądać ten finał w telewizji i widzieć inne kluby z Anglii grające w nim. Mam nadzieję, że puchar zdobędzie Chelsea. Wolę ich niż United - życzył pomyślności rywalowi zawodnik The Reds.
Reklama:
Oceń tego newsa: