aktualności
Wywiad z Gaelem Kakutą (październik 2014)
Już latem Gael Kakuta stanie się wolnym zawodnikiem. Jego kariera w Chelsea to pasmo mało udanych wypożyczeń w siedmiu klubach pięciu europejskich lig. Czy 23-latek widzi się jeszcze w niebieskich barwach?
Francuz sprowadzany był do Chelsea jako złote dziecko futbolu a przy okazji w oparach skandalu który kosztował londyński klub czasowe ograniczenie transferów. Później o piłkarzu, który po raz ostatni kopnął piłkę dla Chelsea w 2011 roku jako rezerwowy zawodnik w meczu FA Cup w Ipswich Town było coraz ciszej...
Obecnie zawodnik jest jednym z 26 graczy Chelsea grających na wypożyczeniu. Pomocnik gra w Madrycie, ale nie w Realu czy Atletico, ale dużo skromniejszym Rayo Vallecano który z uwagi na finansowe kłopoty każdego lata sprzedaje swoich zawodników. Ogółem podczas ostatniego transferowego okna klub ten dokonał aż 33 transakcji sprzedaży/kupna bądź wypożyczenia graczy.
Ludzie usłyszeli o mnie po raz pierwszy przy okazji mojej przeprowadzki z Lens, kiedy to Chelsea otrzymała zakaz transferowy. Miałem wtedy 17 lat, a sam klub spodziewał się po mnie wielu rzeczy. Sprawy nie poszły jednak tak, jak chcieliśmy, ale teraz mam dopiero 23 lata. Kariera niektórych zawodników rozbłysła, kiedy mieli oni 28 lat, tak więc mam jeszcze mnóstwo czasu na dojście do miejsca, w którym chciałbym być - rozpoczyna Gael Kakuta.
Choć swojego czasu John Obi Mikel wychwalał Francuza twierdząc, że jest on 'najlepszy w klubie pod kątem umiejętności' on sam twierdzi, że nie czuł nigdy na sobie dodatkowej presji.
Nie czułem ciśnienia, tak faktycznie nie słuchałem tego, co się o mnie mówiło. Wiem, co potrafię, nie boję się niczego, jestem skupiony na tym, co chcę pokazać w ciągu najbliższych miesięcy i lat.
Wszędzie tam, gdzie byłem na wypożyczeniu, zbierałem doświadczenie, nawet wówczas, kiedy nie grałem zbyt wiele. To były różne kraje, różna kultura, uczyłem się od tych, z którymi grałem. Żadnego z tych wypożyczeń nie odbieram jak negatyw, z każdego potrafię wziąć pozytywy. Te doświadczenia pomogły mi poznać swoje ciało i uczyniło mnie silniejszym.
Obecnie celem Gaela, który zdaje sobie sprawę z tego, że jego los jest w jego własnych rękach jest regularna gra w La Liga.
Potrzebuję występów. Kiedy siedziałem na ławce, była w tym i moja wina, teraz skupiam się tylko na piłce - i na boisku i poza nim. Zwracam uwagę na to, co jem, jak mogę odzyskać siły itp. Dbam o te wszystkie rzeczy i o siebie. Teraz tylko może dobić mnie jakaś kontuzja, wiem co mam zrobić, jeśli chcę powrócić do gry w wielkich zespołach.
Co ciekawe, do Rayo swojego czasu wypożyczony był również Diego Costa, który później pomógł Atletico w sięgnięciu po tytuł La Liga i grze w finale Ligi Mistrzów. To wszystko pomogło mu w transferze do Chelsea, w której obecnie zachwyca formą - czy podobna droga czeka także i Kakutę?
Potrzebuję odzyskać swoje zaufanie. Znajduję się teraz w podstawowym składzie drużyny, trener daje mi szanse ufając mi. Strzelanie goli również mi pomaga, ale żeby wskoczyć na wyższy poziom, potrzebuję zdobywać więcej goli i asyst.
Reklama:
Oceń tego newsa:
BoysNoize19.10.2014 01:56
Nie używaj wulgaryzmów; nie obrażaj kibiców innych drużyn; nie odpowiadaj na ich prowokacje; staraj trzymać się zasad ortografii; nie przesadzaj z wykrzyknikami; nie pisz dużymi literami; nie reklamuj innych serwisów; nie pisz, że jesteś pierwszy, drugi itp.; w komentarzu nie używaj samych emotikon - w przeciwnym razie ostrzeżenie, a potem BAN!
icemanCFC18.10.2014 19:45
Tylko życzyć powodzenia GEAL
Sobi18.10.2014 17:17
Powodzenia Geal ! Obyś znalazł jakis porządny klubik ;)
NavaDara18.10.2014 16:35
Jak dla mnie on już nie "kopnie piłki" dla Chelsea koniec rozdziału :/ a szkoda bo miał chłopak wielką przyszłość.
ashleycole318.10.2014 15:01
'' Teraz tylko może dobić mnie jakaś kontuzja, wiem co mam zrobić, jeśli chcę powrócić do gry w wielkich zespołach.'' - fajnie słyszeć, że Gael ma jakiś plan co do swojej kariery. O ile to nie są puste słowa ofc.
DudusLampard18.10.2014 14:11
Szczerze to już tego piłkarza skreśliłem,ale może może kto wie.