aktualności
Redknapp: Karny? Ciut miękki...
Harry Redknapp był nieco zawiedziony podyktowaną jedenastką w meczu Chelsea z QPR. O ile angielski szkoleniowiec nie ucieka od odpowiedzialności za zagranie swojego zawodnika o tyle uważa, że sędzia obroniłby się również w przypadku, kiedy nie sięgnąłby po gwizdek.
Rzut karny podyktowany został po faulu na Edenie Hazardzie na skraju pola karnego. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, który pewnym strzałem dał - jak się okazało - trzy punkty swojej drużynie.
Tak, myślę, że była to dla nas nieco zbyt surowa kara. Faktycznie w tej sytuacji dwóch małych zawodników szło bark w bark. Decyzja sędziego była zbyt ostra. Nie twierdzę, że nie była to sytuacja na rzut karny, ale było to delikatne zdarzenie. Mimo wszystko arbiter wykazał tu uczciwość - mówi trener QPR.
Zawodnicy po prostu się zderzyli, na pewno Hazard nie nurkował - po prostu odbił sie od Vargasa. Nie, Eden nie upadł specjalnie na murawę.
Sam szkoleniowiec QPR przyznał, że w tym, meczu jego zespół pracował na boisku wyjątkowo solidnie.
Mieliśmy kilka wyjazdowych spotkań, w których nie zagraliśmy najlepiej, z kolei mecze na naszym własnym terenie nie są dla nas problemem. Dziś pokazaliśmy dobry hart ducha i myślę, że zasłużyliśmy choć na punkt. Oczywiście, Chelsea kontrolowała większość tego spotkania, przecież mają fantastycznych piłkarzy.
Nasz zespół pokazał niezłą wydajność, ale niestety nie uzyskaliśmy za to nagrody. Miałem nadzieję, że nie wyjedziemy ze Stamford Bridge z pustymi rękami - kończy Redknapp.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sobi02.11.2014 13:26
Ile sędziów tyle opinii
MATAdor02.11.2014 10:33
W hiszpańskiej lidze na pewno by to odgwizdali, w angielskiej niekoniecznie. Oczywiście w tym przypadku sędzia błędu nie popełnił dyktując jedenastkę, bo Vargas może specjalnie nie sfaulował, ale dał pretekst do jej podyktowania. A że Hazard ma to w zwyczaju, że przed zastawieniem piłki ciałem robi wielki sus, w czasie którego łatwo go przewrócić bo praktycznie jest w powietrzu, to już inna sprawa
icemanCFC02.11.2014 10:25
Kto wie czy inni sędziowie by to odgwizdali ,ale liczy że wygraliśmy i jest GIT
SuperFrank02.11.2014 09:40
Na pewno ten karny nie był ewidentny. Jeden sędzia by to puścił a drugi zagwizdał i wskazał na wapno. Nie zagraliśmy dobrego spotkania i gdyby nie ten karny to kto wie czy nie stracilibyśmy punktów.
11krystian199602.11.2014 09:11
a moim zdaniem zasłużony byl bo jednak odpychali sie razem ale to Eden był z przed nim i przy piłce. Ale to moje stwierdzenie. Redknapp miłe słowa trzeba jednak przyznać
ashleycole302.11.2014 00:00
Faktycznie ten karny nieco naciągany. Dziwne zachowanie sędziego, bo pewnie gdyby taki faul miał miejsce gdzieś w środku boiska, sędzia nawet nie złapałby za gwizdek.
Sierix01.11.2014 23:20
Karny podyktowano, bo to było bardziej bark w plecy niż bark w bark.
DudusLampard01.11.2014 21:28
Zasłużony.
Karko01.11.2014 21:28
Harry jest prze spoko, nigdy nie krytykuje Chelsea
nasz wujcio legendy xd
Swierzy9201.11.2014 21:03
Panie Redknapp wszystko rozchodzi się w okół tego że Pan Hazard pierwszy wsadził noge i wygrał walke o pozycje co za tym idzie miał bliższy kontakt z piłką .. Co do Pana Vargasa moze i nie chciał faulowac ale spóźnił się z wejściem czyli przegrał walke o pozycje powodując upadek.. Czysto teoretyczny i przepisowy karny jak dla mnie .. Nie było faulu brutalnego ale jest takie coś jak walka o pozycje ..
Ważne 3 kt zawsze się cięzko nam gra z Rangersami ..
Blue is the colour !