aktualności
Chelsea wygrywa na Anfield!

W pierwszym meczu 11 kolejki Premier League Chelsea wygrała na Anfield 2:1. Dramki 'zdobył'... Gary Cahill, od którego najpierw odbiła się piłka myląc Thibaut Courtois, a później zrehabilitował się w zamieszaniu w polu bramkowym The Reds uderzeniem które wepchnęło goalkeepera za linię bramkową, w drugiej połowie meczu wynik ustalił Diego Costa.
Ogółem kibice widzieli jeszcze jedną bramkę, jaką zdobył Mario Balotelli, jednak nie została ona uznana, bowiem Włoch był na pozycji spalonej.
Kontrowersją spotkania była ręka Gary'ego Cahilla we własnym polu karnym, której nie wychwycił sędzia tego meczu.
Pierwszą odsłonę lepiej rozpoczęli gospodarze. Natychmiast po pierwszym gwizdku przejęli inicjatywę. W początkowych minutach spokojnie operowali piłką na własnej połowie, wyczekując na błędy rywali.
Już po dziewięciu minutach kibice obejrzeli pierwszego gola. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Emre Can. Piłka odbiła się jeszcze od pleców Gary?ego Cahilla i kompletnie zmyliła Thibaut Courtoisa.
Stracony gol pobudził do działania graczy Chelsea, którzy już po sześciu minutach doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył John Terry. Mignolet zdołał w nieprawdopodobny sposób sparować piłkę, ale przy dobitce Gary?ego Cahilla był już bezradny. Co prawda, zatrzymał futbolówkę, ale jak pokazała technologia goal-line uczynił to już za linią bramkową.
Do końca pierwszej połowy lepiej prezentowali się gospodarze, ale przełożyło się to tylko na jedną dogodną sytuację do zdobycia gola. Znakomitym indywidualnym rajdem popisał się bowiem Philippe Coutinho i zdecydował się na strzał zza linii pola karnego. Z jego uderzeniem poradził sobie Courtois, a sytuację wyjaśnił ostatecznie defensor.
Po zmianie stron lepiej zaczęli prezentować się piłkarze Chelsea Londyn. Świetną partię rozgrywała zwłaszcza defensywa, która nie pozwalała graczom Liverpoolu na zbyt wiele.
W 67. minucie przyjezdni objęli prowadzenie. Mignolet sparował zagranie jednego z zawodników The Blues z lewego skrzydła. Futbolówka spadła jednak pod nogi Diego Costy, który wykorzystał przestrzeń wokół siebie i wpakował piłkę do siatki.
Choć w końcówce zawodnicy Brendana Rodgersa robili, co mogli, by odrobić straty nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną defensywę rywali.
W 88. minucie sędzia popełnił fatalny błąd na niekorzyść The Reds. Gary Cahill ewidentnie dotknął bowiem piłkę ręką we własnej szesnastce, ale arbiter pozostał niewzruszony. Ostatecznie Chelsea dowiozła prowadzenie do końca. Było to dla niej już trzecie z rzędu zwycięstwo nad Liverpoolem
Liverpool - Chelsea 1:2 (1:1, trwa II połowa)
1:0 Can 9'
1:1 Cahill 15'
1:2 Diego Costa 67'
Żółte kartki:
Liverpool - Sterling 43', Balotelli 65'
Chelsea - Ivanović 48', Matić 69', Oscar 83'
Liverpool: Mignolet - Johnson, Lovren, Skrtel, Alberto - Henderson, Gerrard, Can (70' Allen) - Sterling, Balotelli (79' Lambert), Coutinho (70' Borini)
Chelsea: Courtois - Ivanovic, Cahill, Terry, Azpilicueta - Matic, Fabregas, Ramires (54' Willian), Oscar, Hazard - Diego Costa (90' Drogba)
Reklama:
Oceń tego newsa:
ErroR18.11.2014 02:08
Kolejne bardzo ważne 3 pkt!
DrewnaBa16.11.2014 22:12
dlaczego diego costa skręca kark arjenowi robbenowi, co mu zrobił ten wspaniały człowiek ;_; [*] wpisujcie miasta
DiabeL16.11.2014 00:00
To nie jest bestia tylko psychopata
Karko14.11.2014 15:08
na tym zdjęciu idealnie widać, że mamy bestie napastnika!
A nie liliputke w postaci Torresa
Sobi12.11.2014 14:55
Bardzo ważne 3 pkt wpadają na konto
DiabeL11.11.2014 02:37
"Kolego z MU a kto mówi,że ten karny się nie należał ?" a czy ja mówię, że ktoś napisał, że się nie należał? Nie. Napisałem tylko, że próbujecie się wymigać i olać coś co było ewidentne i udajecie, że nic się nie stało. A o karnego na Old Trafford mało się nie zabiliście. I ja nigdzie nie napisalem, ze Chelsea wygrała niesłusznie. Chodzi mi tylko o ten wątek z karnym.
adam110.11.2014 23:48
W zeszłym sezonie City mało kto mógł się równać a my potykaliśmy się z teoretycznie słabszymi czyli dołem tabeli a teraz jest na odwrót.
DiegooCosta10.11.2014 17:24
youtube.com/watch?v=2XIR71s1SAk zapraszam do obejrzenia nowej kompilacji z Diego Costą
NavaDara10.11.2014 01:45
Pod jakim względem pozamienialiśmy się City? Oby Southampton miał szybciej zniżke formy bo ze spokojem bym patrzył na 2 miejsce w tabeli z większą stratą do Chelsea ;)
adam109.11.2014 22:51
Southampton chyba w tym sezonie będzie w pierwszej 6. Bo sezon temu przeszkodziła im kontuzja Boruca. A teraz mają drugiego dobrego bramkarza. A widać że sprzedani piłkarze zostali dobrze zastąpieni.