aktualności
Cisse: Jedność okazała się kluczem do wygranej
Strzelec dwóch bramek dla Newcastle w dzisiejszym meczu z Chelsea Pappis Cisse wytłumaczył, że to solidarność jego zespołu okazała się decydująca dla zwycięstwa Srok.
Cisse wszedł na boisko dopiero z ławki rezerwowych, mimo to okazał się prawdziwym jockerem Alana Pardewa a jednocześnie katem Chelsea, kończąc świetną passę niezwyciężonej w tym sezonie drużyny londyńczyków.
Może nie zagrałem najlepiej, jednak strzeliłem dwa gole i to jest najważniejsze. Nasz trener powiedział nam, że jeśli wszyscy zagramy jak jedność, będziemy mieli wielką szansę na wygranie tego meczu. Faktycznie zagraliśmy bardzo dobrze i pozostaliśmy solidarni.
Osobiście wykonuję swoją pracę i czekam cierpliwie na ławce rezerwowych na swoje szanse. Dziś jestem bardzo szczęśliwy - powiedział chwilę po zakończeniu meczu Cisse.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Chelsea0307.12.2014 13:00
trafił zmianę ich trener trzeba przyznać
MrKrzysiek9706.12.2014 20:51
On w tym meczu zrobił swoje.
BoysNoize06.12.2014 20:41
Mamy pecha do Cisse xd
Karko06.12.2014 18:51
ashleycole306.12.2014 18:31
''Może nie zagrałem najlepiej, jednak strzeliłem dwa gole i to jest najważniejsze'' - każdy chciałby grać nie najlepiej a i tak kończyć mecz z dwoma golami na koncie
Krzysztof9306.12.2014 18:00
Powodem przegranej był brak rotacji w składzie. W meczu ze Sportingiem Mourinho powinien wystawić samych rezerwowych zawodników.