'Hazard potrzebuje ochrony'

W swoich ostatnich wypowiedziach Jose Mourinho wskazywał na potrzebę lepszej ochrony Edena Hazarda, który jest jednym z najczęściej faulowanych piłkarzy ligi angielskiej. Podobnego zdania jest Steve Holland który twierdzi, że zbyt wielka uwagę przywiązuje się do nurkowania, a za mało mówi się o faulach.

Przypadek, w którym piłkarz po faulu z miejsca wstaje i jest gotowy do gry może sprawiać, że sędzia nie podejmie działań zmierzających do ukarania sprawcy nieprzepisowej gry ale wtedy pięć minut później ten sam zawodnik może ściąć cię po raz drugi, ponieważ wcześniej nie otrzymał żółtej kartki.

Wszystko jest kwestia tego, co dany zawodnik uważa za prawidłowe czy złe działanie. W meczu ze Stoke jeśli Hazard nie zobaczyłby wchodzącego w jego nogi zawodnika i nie przeorał korkami ziemi, jego kariera mogłaby się zakończyć. Podobnie rzecz miała się z Filipe Luisem w meczu z Hull - nie mam wątpliwości co do tego, że te dwie sytuacje mogły przedwcześnie zakończyć kariery tych piłkarzy - denerwuje się Steve Holland.

Technologia jaką posiadamy sprawia, że dwa czy trzy kolejne dni po meczu siedząc nad powtórkami wszyscy dyskutowali o tym, jak długo zawodnik spędził czas w powietrzu, jednak nikt nie zająknął się nad tym, co zrobić ze sprawcami tych sytuacji. Gdzie tu logika?

Jeśli nic z tym nie zrobimy, Hazard nie będzie w stanie pokazywać kibicom swoich umiejętności. Eden jest bardzo szczery, jestem pewien, że sam umie się obronić, ponieważ nie może liczyć na nikogo, któ mógłby zrobić z tym porządek. Jest skazany na samego siebie - gorzko kończy asystent Jose Mourinho.