aktualności
Cech: Każdy puchar jest ważny
Od 2005 roku nie brakuje dramatycznych meczów między Chelsea a Liverpoolem. Przed dzisiejszym półfinałowym starciem Capital One Cup Petr Cech podkreśla determinację naszego zespołu, który chce pierwszy raz od 2008 roku zagrać w finale tej imprezy.
Każde trofeum jest ważne i trudno porównywać jedno do drugiego. Oczywiście wygranie Ligi Mistrzów to coś specjalnego, ale w ciągu jednego sezonu chcesz wygrać każdy mecz i twoim celem zawsze jest zwycięstwo w każdym turnieju.
Każdy piłkarz który wychodzi na boisko robi to po to aby wygrać, a fakt, że uda mu się sięgnąć po jedno trofeum w danym roku oznacza że będzie chciał to kontynuować. W 2005 roku sięgnęliśmy po Curling Cup i był to dla nas świetny punkt wyjścia jako zespołu, zwłaszcza że mieliśmy u siebie nowego menadżera. Sięgnięcie po puchar jest ważne zwłaszcza w pierwszym roku budowy zespołu - opowiada Petr Cech.
Kiedy masz nowego szkoleniowca, forsuje on inny sposób gry, więc jeśli wygrasz jakiś puchar ludzie przekonują się do jego filozofii wierząc, że ona faktycznie działa. Wygranie w 2005 roku tego trofeum przekonało nas wszystkich, że zmierzamy w dobrym kierunku. Sięgnęliśmy po nie w lutym i widzieliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby wygrać ligę.
Jak wyjaśnia nasz bramkarz, gdyby w tamtym finale wszystko poszło zgodnie z planem, bramki strzegłby nie on ale Carlo Cudicini.
To Carlo miał wystąpić w finale, ponieważ grał niemal na każdym etapie tego turnieju. Ja zagrałem w półfinałowym rewanżu na Old Trafford ale Jose z góry powiedział, że w finale zagra Cudicini. Niestety tydzień wcześniej otrzymał czerwoną kartkę w spotkaniu FA Cup z Newcastle, więc siłą rzeczy między słupkami w finale stanąłem ja.
Straciliśmy gola już w pierwszej minucie meczu, ale zdołaliśmy wyrównać pod koniec regulaminowego czasu gry po samobóju Stevena Gerrarda. W dogrywce byliśmy już lepsi, strzeliliśmy dwa gole. To co zapamiętam najbardziej to atmosfera spotkania, ponieważ dach Millenium Stadium był zamknięty. Na trybunach było prawie 80 tysięcy szalonych kibiców - to był jeden z najlepszych klimatów, jaki można sobie wyobrazić - ciągnie goalkeeper.
Po raz ostatni Chelsea wygrała ten turniej w 2007 roku po dwóch bramkach Didiera Drogby. Naszym rywalem był Arsenal.
Jasne, że nie bierzesz udziału w takim turnieju, aby dotrzeć tylko do półfinału i tam zostać znokautowanym. Chcesz wygrać każdy mecz, a kiedy jesteś w półfinale wiesz, że tylko dwa spotkania dzielą cię od finału na Wembley i ewentualnego pucharu.
W Capital One Cup nie ma zasady ważności wyjazdowych bramek, grasz dwa mecze - u siebie i na wyjeździe a to zmusza cię do innego podejścia. To, że wyjazdowe bramki mają tą samą wartość co domowe oznacza, że musisz po prostu sięgnąć po dwa zwycięstwa.
W przeszłości wygrywaliśmy na Anfield wielkie mecze. Wiemy, że czeka nas trudne spotkanie w gorącej atmosferze, ale wiemy również, że stać nas na wygraną na wyjeździe z każdym - kończy Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole321.01.2015 00:24
Jose Mourinho lubi to.
ErroR20.01.2015 21:37
Powinniśmy wygrać. Już teraz do przerwy 0:1 oby ten wynik pozostał lub postarali się o wyższy wynik.
DudusLampard20.01.2015 20:27
Oby Cech zagrał w finale jeśli tam trafimy.
Nieznany20.01.2015 20:07
Petr zasługuje na najwyższą laurkę. Mimo, iż raczej spodziewa się, że jest to jego ostatni rok w Chelsea, ciężko pracuje, nie narzeka, no i jest w formie ... a i puchar w tym roku podniesie jeszcze niejeden
Nieznany20.01.2015 19:45
Mamy to wygrac innej opcji nie widze
tomek0411320.01.2015 19:35
Bardzo dobre podejście
każde trofeum to trofeum,nie można odpuszczać żadnego meczu
Karko20.01.2015 18:53
o nawet nie wiedziałem... że wyjazdowe mecze licza się tak samo jak domowe..
MrKrzysiek9720.01.2015 17:47
Musimy wygrać jak najwięcej.
LOTR20.01.2015 17:32
1 trofka w tym sezonie
czarnakawa20.01.2015 17:25
Cech to jedna z niewielu legend.