Mourinho: Każdy chciałby być na naszym miejscu

Jose Mourinho zdradził, że w jutrzejszym meczu z PSG miejsce w podstawowej jedenastce znajdzie Diego Costa. Portugalczyk nie potrafił natomiast potwierdzić, czy w bramce postawi na Petra Cecha czy też na Thibauta Courtois.

Tak, postawię na Costę choć nie sądzę, aby piłkarz bez gry przez ostatnie dwa czy trzy mecze był dobrym wyborem. Nie uważam, aby Diego był w najwyższej formie. W ostatnich meczach zagrali Drogba i Remy, te minuty były ważne dla ich zaufania. Wiem, że oni również będą gotowi do gry - rozpoczął konferencję prasową Jose Mourinho.

Cech czy Courtois? Nie mogę powiedzieć. Ten kogo wybiorę dowie się o tym bezpośrednio ode mnie a nie z mediów. Wciąż powtarzam: Chelsea ma dwóch najlepszych goalkeeperów w Premier League, więc wybór jednego z nich jest łatwym zadaniem.

Jestem zadowolony z gry każdego z nich. Niezależnie od tego, kto staje w bramce zespół jest pewny siebie ponieważ wie, że ma dobrze zabezpieczone tyły. Kto wie może postawię znów na Petra, ale nie mogę tego powiedzieć - dodaje trener.

Na konferencji nie mogło zabraknąć pytań o grającego obecnie w PSG Davida Luiza.

David był moim zawodnikiem, nie widzę w tym żadnego problemu, byłem szczęśliwy mogąc go trenować. PSG? Rok temu pokonaliśmy ich w dwumeczu, ale przegraliśmy w Paryżu. Sprawa awansu zapadła w ostatniej chwili, mały szczegół zrobił wielką różnicę. Nie chcę powiedzieć, że wygraliśmy ponieważ zaprezentowaliśmy się lepiej niż w Paryżu - wygraliśmy, ponieważ strzeliliśmy gola na wyjeździe i nie straciliśmy bramki u siebie w domu.

Uważam PSG za wspaniały zespół, to ta sama drużyna co rok temu, tylko teraz ma Davida Luiza. To ten sam zespól z tym samym trenerem i tą samą dynamiką. Obecnie mają lepszą kondycję ponieważ zyskali stabilność. My z kolei zmieniliśmy nieco styl gry, zmieniliśmy kilku piłkarzy i zmieniliśmy swój profil.

Nie chcę mówić o tym, czy jesteśmy lepsi czy też gorsi niż rok temu, ale jutro na Parc des Princes zobaczycie inną Chelsea niż w przeszłym sezonie.

Z uwagi na odpadnięcie z FA Cup Chelsea w spokoju przygotowywała się do meczu mając - w odróżnieniu od PSG - wolny weekend.

Przegrana w turnieju nigdy nie może zostać uznana za błogosławieństwo, to zawsze problem a nie jego rozwiązanie. Nie byliśmy zadowoleni odpadając z pucharu a ostatnia osobą z jaką można rozmawiać o akumulacji spotkań jest trener angielskiego zespołu. Zmęczenie? Anglia to szczególne miejsce. Kiedy francuscy piłkarze świętowali na urlopach Boże Narodzenie, my zagraliśmy pięć spotkań w 10 dni, nie mówicie mi więc o zmęczeniu.

Liga Mistrzów to motywacja dla każdego zespołu - dwa wielkie mecze przeciwko wielkiemu rywalowi? Każdy chciałby je rozegrać - kończy Mourinho.