aktualności
Lollichon: Ławka to nowa sytuacja dla Cecha
Choć Christophe Lollichon przyznaje, że status drugiego bramkarza jakim w obecnym sezonie jest Petr Cech to nowa sytuacja dla czeskiego goalkeepera, to chwali swojego podopiecznego za determinację w próbach odzyskania dawnego statusu i profesjonalne podejście do treningów.
Petr przez ponad 10 lat był niekwestionowanym numerem 1 w bramce Chelsea, ale ta sytuacja zmieniła się w obecnym sezonie, kiedy to szeregi zespołu zasilił Thibaut Courtois. Cech 'zaliczył' w obecnych rozgrywkach jedynie cztery mecze Premier League.
Od początku sezonu było wiadomo, że posiadamy dwóch z trzech lub czterech najlepszych bramkarzy świata. Niezależnie od tego, który z nich gra, nic to nie zmienia - to dwaj wielcy goalkeeperzy pod kątem jakości i talentu - mówi Christophe Lollichon.
Oczywiście obecna sytuacja jest trudna dla Petra, który od 14 lat był pierwszym wyborem trenerów w klubach, w jakich występował. Był przecież uznawany za najlepszego bramkarza Premier League, a teraz zmienił go 22-letni dzieciak. Trzeba jednak powiedzieć, że Cech nigdy nie skarżył się na to w prasie, a jego przygotowania na treningach wyglądają tak, jakby miał zagrać w kolejnym spotkaniu.
W ostatnim spotkaniu Chelsea zremisowała z PSG 1:1. Według większości piłkarzy i ekspertów gol wyjazdowy oznacza przewagę londyńczyków w rewanżu, ale Christophe Lollichon ma nieco inne zdanie.
Być może ten rezultat jest bardziej korzystny dla paryżan? Oni nie muszą bronić wyniku, mogą grać ofensywnie. Teraz są zmuszeni do tego, aby wyjść po odpowiedni wynik.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ErroR20.02.2015 21:27
Nie żebym coś mówił ale 5 meczy! To profesjonalista wierze że nie zmieni klubu.
ashleycole320.02.2015 14:13
''Cech nigdy nie skarżył się na to w prasie, a jego przygotowania na treningach wyglądają tak, jakby miał zagrać w kolejnym spotkaniu.'' - po prostu profesjonalista. On nie zasługuje na to, by być drugim wyborem, czy być stosowanym w rotacji. Cech to klasa sama w sobie, powinien być pierwszym wyborem - jeśli nie w Chelsea, to gdziekolwiek indziej, a że nadal jest klasowym bramkarzem i o forme nie trudno u niego, spokojnie dałby rade w niejednym topowym klubie.
MrKrzysiek9720.02.2015 09:10
Najlepiej by było jakby u nas został.
Nieznany19.02.2015 20:59
takie życie ...
Nieznany19.02.2015 19:28
Zeby tylko latem nie odszedl bo mysle ze lawka mu nie bedzie odpowiadac