aktualności
Mourinho: Liczymy się tylko my sami
Z uwagi na dzisiejszy mecz z QPR Jose Mourinho omówił swoisty klimat derby stolicy Anglii. W obecnym sezonie Chelsea dobrze radzi sobie ze spotkaniami z drużynami z Londynu mając na koncie 18 z możliwych 21 punktów do zdobycia.
Lepiej pod tym kątem wygląda tylko Arsenal, który ma o jedno oczko więcej.
Jeśli chodzi o derby, nie można tu mówić o dużym i małym zespole - derby to derby ze wszystkimi tego emocjami, które się tworzą. Z uwagi na ilość zespołów w Londynie jest to dla nas trudniejsze niż dla drużyn z innych miast.
Grałem przeciwko Fulham, grałem przeciwko West Ham, Palace, Arsenalowi, Charlton i Tottenhamowi - niezależnie od nazwy rywala te mecze zawsze były takie same. Chciałbym, aby Fulham znów było w Premier League, chcę widzieć w ekstraklasie jak najwięcej londyńskich klubów. Nie mam poczucia jakiejś rywalizacji i chęci aby rywale spadli niżej. Londyn to wyjątkowe miejsce na mapie futbolu. Rywalizacja jest zacięta ale i miła - wyjaśnia Jose Mourinho.
Dziś Jose Mourinho zagra po raz pierwszy na Loftus Road a rywalizacja będzie tym bardziej zacięta, że samo QPR walczy o przetrwanie w Premier League.
W końcówce sezonu kluby z dołu tabeli walczą o każdy punkt wiedząc, że może on zachować je w lidze, a to sprawia że te spotkania są tak zacięte. Nie boję się o fizyczną stronę meczu, zawsze twierdzę, że po to jest sędzia i określone zasady aby kontrolować emocje za pomocą żółtych czy czerwonych kartek - nie martwię się o to.
Martwię się o chęć zwycięstwa, która jest wielkim pragnieniem. Musimy odizolować się od wszystkiego. Nie będziemy oglądać starcia United z City, nie czekamy na to, co zrobią. Jesteśmy w takiej sytuacji, że możemy myśleć tylko o sobie.
Oczywiście znam rozkład meczów, wiem że City gra z United, że Arsenal grało z Burnley a Tottenham z Aston Villą czy Fulham z Wigan. Wiem o tym będąc kibicem ale nie dlatego, że martwię się o ich wyniki - mamy komfortową sytuację i możemy skupić się tylko na sobie - ciągnie Mourinho.
W niedzielne popołudnie mamy więc mecz z przeciwnikiem, jakiego znamy i wiemy, że będzie to trudne spotkanie na trudnym terenie. Koncentrujemy się na tym a po ostatnim gwizdku będziemy myśleć o kolejnym rywalu. Lubię sytuację w takiej izolacji, liczymy się tylko my sami - kończy Portugalczyk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole313.04.2015 18:28
Tylko my
sochinho9312.04.2015 23:00
Może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe, że Arsenal ma 1 pkt więcej od nas w tej klasyfikacji przecież przegrali mecz z nami a my przegraliśmy z Tottenhamem, więc przy takiej samej liczbie meczy nie możliwe jest, że oni mają 19 pkt.
Nieznany12.04.2015 22:40
Ledwie ledwie
Nieznany12.04.2015 21:28
ciężko było ...
ErroR12.04.2015 16:26
I wygraliśmy. Nieco fartowne zwycięstwo ale najważniejsze 3 pkt!
MrKrzysiek9712.04.2015 12:15
Musimy wygrać ten mecz.
Emarblues12.04.2015 12:15
Dziś jak wygramy to już nie wyobrażam sobie aby ktoś nam mistrzostwo zabrał ...to juz bedzie graniczyło z cudem.
kakuta4412.04.2015 11:51
Liczy sie tylko akzdy koeljny mecz teraz mecz z qpr jest anjwazniejsyz i 3 pkt nie ma innego wysjcia nzi wyejchac z Loftus z 3 pkt
Karko12.04.2015 10:49
no liczymy się my tylko sami, dziś jak wygramy będzie cudownie
czelsiak12.04.2015 10:33
Musimy wygrać na Loftus Road!