Piątek, 29 marzec 2024 r.

Osób on-line: 15

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Chelsea vs Burnley
30.03.2024, 16:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • Oski

    28.03.2024 23:06

    zespół kombi gra i trąbi

  • Oski

    28.03.2024 19:21

    e

  • Platzek

    28.03.2024 18:58

    dobrze że zle nie wpisujecie pewnych stron

  • Oski

    28.03.2024 18:45

    z dziadkiem juz czyscimy bron z II wś

  • Platzek

    28.03.2024 16:54

    no u was na wschodzie ale to nie przesądzone pol na pol

  • Oski

    28.03.2024 14:19

    może w koncu spokoj bedzie

  • Platzek

    28.03.2024 14:18

    Czuć wojnę w powietrzu

  • Oski

    26.03.2024 22:47

    Polska gola

  • 8FCChelsea

    26.03.2024 22:45

    Mudryk bohaterem

  • Oski

    26.03.2024 16:15

    cześć

Archiwum

aktualności

Jose Mourinho - trenerski geniusz i szaleniec

dodał: Gretz 10.06.2015 16:25 źródło: falasportu.pl
Jose Mourinho















Jose Mourinho - człowiek o niezwykle wybujałym ego, przez które znienawidziły go miliony kibiców na całym świecie, ale także czego nie można mu odmówić osoba o nietuzinkowych umiejętnościach trenerskich.

Praktycznie wszędzie tam, gdzie przejmował posadę managera wypełniał stawiane przed nim cele i to z nawiązką. Może poza Realem Madryt, w którym zdobycie legendarnej "La Decimy" przerosło nawet jego.

Jednak w FC Porto, czy w Interze Mediolan i nie wspominając już o Chelsea, której fani jak i sami piłkarze skoczyliby za Portugalczykiem w ogień. Taka to postać. Niezwykle barwna, a zarazem kontrowersyjna.

Dla jednych geniusz, którego umiejętności taktyczne doceniłby zapewne sam Napoleon. Dla innych szaleniec próbujący za wszelką cenę pokazać swoją wyższość nad innymi wszelakie możliwe tylko sposoby.

Portugalczyk ostatnio właśnie świętował swoje trzecie zdobyte mistrzostwo Anglii ze wspomnianą wcześniej Chelsea. Świetna okazja, aby odnaleźć odpowiedź na pytanie, kim tak naprawdę jest Jose Mourinho.

Życie młodego Jose Mourinho już od dziecięcych lat związane było z przede wszystkim z futbolem, wszak jego ojciec Felix był bramkarzem, który zaliczył nawet jeden występ w kadrze narodowej Portugalii.

Jose Mourinho także zapragnął zostać zawodowym piłkarzem, lecz w skutek braku zadowalających go postępów w piłkarskiej karierze ostatecznie postanowił zamienić karierę piłkarza na pracę w zawodzie trenera

Do dziś krąży pewna legenda, jakoby Jose Mourinho rozpracowywał rywali dla swojego ojca, gdy ten po zakończeniu kariery zajął się trenerką. Pierwsze szlify w nauce zawodu Portugalczyk pobierał w Anglii.

Pobyt w ojczyźnie Shakespeare?a pozwolił mu nabyć jeszcze jedną ważną zaletę ? umiejętność posługiwania się językiem angielskim, dzięki czemu zyskał posadę tłumacza u samego Sir Bobby?ego Robsona.

Początkowo w Sportingu Lizbona i potem w FC Porto, by w końcu rozpocząć pracę w Barcelonie czego zresztą nie omieszkali mu przypomnieć kibice "Blaugrany", gdy po latach zawitał na Camp Nou jako trener Realu Madryt.

Skupmy się zatem na Chelsea. Po przygodzie z FC Porto następnym przystankiem w jego trenerskiej karierze stało się Stamford Bridge. Wszystko za sprawą rosyjskiego właściciela Chelsea Romana Abramowicza.

Ten postanowił właśnie "The Special One" powierzyć misję wprowadzenia Chelsea do europejskiej elity. A propos "The Special One" - tym mianem ochrzcił sam siebie niedługo po tym, jak zjawił się w stolicy Anglii.

Proszę nie nazwijcie mnie arogantem, ale jestem mistrzem Europy i uważam, że jestem The Special One. - Nowe otoczenie nie wpłynęło na Jose Mourinho w żaden sposób deprymująco, a wręcz przeciwnie.

Już w pierwszym roku swojego pobytu w zachodnim Londynie Jose Mourinho zdołał wygrać z Chelsea pierwsze od pięćdziesięciu lat mistrzostwo kraju i zarazem również powtórzyć ten sukces w kolejnym sezonie.

Jedyną skazą na wizerunku Jose Mourinho i ówczesnej Chelsea pozostał brak zwycięstwa w Champions League, aczkolwiek piłkarze klubu ze Stamford Bridge wówczas dwukrotnie dochodzili do półfinału.

Podobnych detali zabrakło także we wrześniu 2007 roku podczas zaledwie zremisowanego 1:1 meczu z Rosenborgiem Trondheim. Wtedy zarząd Chelsea i Roman Abramowicz byli u granic cierpliwości.

Jose Mourinho otrzymał wówczas wypowiedzenie, ale Portugalczyk nie pozostał jednak długo bez pracy. Chęć skorzystania z jego usług wyrazili włodarze Interu Mediolan, z prezesem Massimo Morattim na czele.

Nie jest ważne jak gramy. Jeśli miałbyś Ferrari, a ja mały samochód i miałbym Ciebie pokonać w wyścigu, to poprzebijałbym Twoje opony i nasypał cukru do baku ? Jose Mourinho o metodach prowadzących do celu.

Aby znów poczuć radość z pracy trenera po zakończonym madryckim etapie życia Jose Mourinho powrócił tam, gdzie narodził się "The Special One". Zresztą owe określenie uległo małej modyfikacji...

Zaraz po tym, jak Jose Mourinho powrócił na Stamford Bridge ? jak określił to sam Portugalczyk ? od teraz jest "The Happy One". Choć wydaje się, że już do końca Jose Mourinho będzie nazywany "The Special One".

Mimo, że Jose Mourinho powrócił do miejsca, w którym jest ubóstwiany, to los okazał się jednak nieco przewrotny, gdyż Chelsea w finale Superpucharu Europy zmierzyła się z Bayernem Monachium.

Za którego sterami pojawił się właśnie nie kto inny, jak? Pep Guardiola. Po zaciętym spotkaniu zakończonym wynikiem 2:2 o tym, do kogo powędruje puchar miały zadecydować dopiero rzuty karne.

Decydującą jedenastkę dla Chelsea zmarnował Romelu Lukaku za co zapłacił głową ? kilka dni później ogłoszono, że młody reprezentant Belgii zostaje ostatecznie wypożyczony do Evertonu.

Tak to jest u Jose Mourinho. Jeśli zawiedziesz - nie dostaniesz drugiej szansy. Podobny los spotkał w Realu Madryt Pedro Leona, który podczas jednego z meczów wykonał rzut rożny niezgodnie z założeniem.

Reprymenda ze strony Jose Mourinho była natychmiastowa, a po upływie określonego czasu pożegnanie Pedro Leona z Realem Madryt stało się w oczach portugalskiego menedżera kwestią oczywistą.

Sezon rozpoczęty porażką z Bayernem Monachium okazał się małym rozczarowaniem. W lidze Chelsea uplasowała się na trzeciej pozycji, za plecami mistrza Manchesteru City, oraz Liverpoolu.

Sam Jose Mourinho nie przejął się jednak tymi słabymi występami, gdyż jak sam kiedyś przyznał prowadzone przez niego drużyny osiągają optymalną formę podczas drugiego roku jego pracy.

Znakomicie odzwierciedlają to zwycięstwa z obecnego sezonu. Chelsea za sprawą "The Happy One" zdobyła Puchar Ligi, oraz zameldowała się na pierwszym miejscu w tabeli rozgrywek Premier League.

Jednoznaczne uznanie Jose Mourinho za trenerskiego geniusza, lub szaleńca jest bezcelowym działaniem, gdyż jest on mieszanką wybuchową obu tych postaci. Niczym schizofrenik posiadający dwie osobowości.

Jak Napoleon, który po latach zwycięstw poniósł porażkę pod Waterloo. Z tą jednak różnicą, że Londyn dla Jose Mourinho nie jest tym samym, czym dla francuskiego cesarza była Wyspa Świętej Heleny.

Ostatni sezon pokazał, że wielki Jose Mourinho wraca do formy, a biorąc pod uwagę jego niezaspokojony głód można stawiać w ciemno, że nie są to ostatnie sukcesy Jose Mourinho na trenerskiej ławce.



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 3.71

11324 wyświetlenia | 15 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

ErroR29.06.2015 12:49

No więc my kibice Chelsea możemy liczyć od Jose kolejnych sukcesów jako trener The Blues ^^.

kochanek17.06.2015 16:48

Pomieszanie z poplątaniem - takim mianem można określić ten artykuł. Drogi autorze, jeżeli już zaczynasz jeden argument dotyczący na przykład drużyn prowadzonych przez Jose - dokończ go. Wrzuciłeś tu piękny przykład tego, jak łatwo można zepsuć świetny koncept. Zacząłeś nieźle, kilka niespójnych ze sobą zdań, ale było OK. Niestety potem szło Ci to już tylko gorzej. Ode mnie jedynie drobna rada, jeżeli chcesz pisać felietony - popracuj nad słownictwem, spójnością tekstu i przede wszystkim przejrzystością (te akapity naprawdę nie są fajne).


Co do samego tekstu. Informacje które w nim zawarłeś są całkiem trafne. Mourinho nie wybacza błędów czy też braku posłuszeństwa. Jestem skłonny się zgodzić, że jest on mieszanką wybuchową szaleńca i geniusza. Natomiast absolutnie nie rozumiem tego stwierdzenia: "Może poza Realem Madryt, w którym zdobycie legendarnej "La Decimy" przerosło nawet jego.". Jest to kompletna bujda. Jose doskonale wiedział co robi i do czego zmierza trenując Los Blancos. Nie bał się on "złapać za twarz" ich największych gwiazdorów, starał się on uświadomić im kto jest ważniejszy - trener czy piłkarz. Powoli zmierzał on do tej upragnionej La Decimy. Przeszkodził mu w tym oczywiście nie kto inny, jak sam Florentino Pérez. Ten napalony na trofea, niczym pies na sukę, miliarder... To własnie on nie pozwolił, by Jose pracował swoimi metodami, to ON jest odpowiedzialny za brak większych sukcesów Mourinho w Realu. Chodź z drugiej strony, być może właśnie temu napaleńcu zawdzięczamy, iż The Special One wrócił do domu - na Stamford...
Ach, zapomniałbym. Porównanie Jose do Napoleona i Londynu do Waterloo...przemyśl to jeszcze raz.

vipcio14.06.2015 23:54

Słaby artykuł o tak wielkim człowieku. Głupio się czyta co dwa zdania akapit.

Mati11CFC14.06.2015 01:56

Ja chce Aguero w Chelsea :D D

B9213.06.2015 15:43

Pomysł na artykuł spoko, ale styl pisania redaktora jest po prostu słaby. Ciężko się czytało i nie chodzi tylko o literówki, ale o ogólną składnię i dobór słów. I te akapity co dwa zadania...

czarnakawa13.06.2015 14:28

fern jesteś żałosny:/

Nieznany13.06.2015 06:47

dobry artykul ...

Karko11.06.2015 23:30

oby wygrał w końcu z nami LM :D

BlueIsTheColourrr11.06.2015 22:09

lysy7 mam nadzieje że to co napisałeś to sarkazm :D Pep do każdego klubu przychodził na gotowe i w każdym po 2-3 sezonach coś spieprzył , poźniej juz było tylko gorzej

chelsea1111111.06.2015 20:15

lysy7 hehe dobre dzieki bogu nie trenuje nas ten gamoń tylko Jose

« Poprzednia [1] 2 Następna »







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

28

64

2.

Liverpool

28

64

3.

Manchester City

28

63

4.

Aston Villa

28

55

5.

Tottenham

28

53

6.

Manchester Utd

28

47

7.

West Ham United

28

43

8.

Brighton & Hove Albion

28

42

9.

Wolverhampton

28

41

10.

Newcastle United

28

40

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6458 dni

  • Online: 15
  • Użytkowników: 333081
  • Newsów: 56169
  • Komentarzy: 738135