aktualności
Monk: To prawdziwe wyzwanie
Już w sobotę czeka nas starcie Chelsea ze Swansea City: Gary Monk nie ukrywa, że mecz rozpoczęcia sezonu przeciwko mistrzowi Premier League to poważne wyzwanie dla jego zespołu, ale stanowi ono również sporą motywację dla podopiecznych.
Trudno o cięższy początek sezonu niż wyjazdowy mecz z mistrzami Anglii, ale zamierzamy rozkoszować się tym zadaniem. Spróbujemy wyjechać ze Stamford z pozytywnym rezultatem.
W przedsezonowe przygotowania włożyliśmy sporo wysiłku, wcześnie pozyskaliśmy nowych graczy, więc od 5-6 tygodni przygotowujemy się do tego meczu jedną grupa ludzi. Jeśli pokażemy dobra wydajność i będziemy kopiowac to przez resztę sezonu, będzie wspaniale - stwierdził Gary Monk.
Chelsea wczoraj rozegrała przegrane towarzyskie spotkanie z Fiorentiną, jednak trener Swansea podkreśla, że trudno ocenić po nim formę londyńczyków.
Trudno analizować spotkania sparingowe, mecze Premier League to coś zupełnie innego, inna intensywność i inne podejście piłkarzy. Uważam, że Chelsea to faworyt do tytułu, pokazali świetne standardy w poprzednim sezonie a teraz dodali kilku nowych graczy do składu. Są bardzo elastyczni a końcówkę sezonu mieli komfortową.
Przygotowujemy się na trudne zadanie ale mamy nadzieję, że pokażemy dobry występ. Przez 45 minut w ubiegłym sezonie na Stamford Bridge byliśmy doskonali, byłoby świetnie powtórzyć to przez 90 minut - kończy Monk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole308.08.2015 03:20
I to na samym starcie sezonu ;]

Nieznany07.08.2015 19:17
No dla nas tez po slabym zgraniu
Jasperon07.08.2015 17:45
To będzie ciężkie spotkanie.Jeżeli chcemy wygrać to naszym zawodnikom musi zacząć wreszcie chcieć się grać....

Nieznany06.08.2015 21:59
będzie 4-0 dla nas ... kto mi zabroni byc optymistą ?
Mati06.08.2015 20:51
Pierwszy mecz mogliby przegrać, a resztę mogą sobie wygrywać.
MrKrzysiek9706.08.2015 20:46
Musimy wygrać.
RMJ06.08.2015 18:43
Przed nami to też duże wyzwanie. Trzeba wygrać!
bartels406.08.2015 18:24
Lubię Monk'a i cały zespół Łabędzi, jednak bez Bony'ego będzie im ciężko. Moim zdaniem Gomis i Emnes są dużo słabsi niż Wilfried. Zobaczymy co pokaże Eder, ale na fajerwerki nie liczę. Życzę im powodzenia po pierwszej kolejce
arkos89chelsea06.08.2015 18:21
Detektyw Monk zawsze na straży